Tipsport Ekstraliga: Růžička katem Motoru | 19.01.2024
Golem Martina Růžički
w pierwszej minucie dogrywki Stalownicy Trzyniec pokonali w piątkowy wieczór w
Werk Arenie drużynę Motoru Czeskie Budziejowice 4:3. Růžička zdobył w meczu cztery punkty kanadyjskie. Pojedynek obfitował w
szereg zwrotów akcji, tak jak przystało na najszybszą grę zespołową planety.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Martin Růžička (w środku) przyjmuje gratulacje po zwycięskim trafieniu. Fot. Zenon Kisza
Obrońcy mistrzowskiego tytułu wywiązali się dziś na własnym
stadionie z roli faworyta, goście z południa kraju ustawili jednak poprzeczkę
wysoko. Do składu Trzyńca wrócił polski napastnik Kamil Wałęga, który zagrał w drugiej formacji obok Haasa i Vrány.
TRZYNIEC – CZ. BUDZIEJOWICE 4:3 (d)
Tercje: 0:2, 3:0, 0:1 – 1:0. Bramki i asysty: 26. Nestrašil
(M. Růžička), 34. Voženílek (J. Jeřábek, M. Růžička), 35. M. Roman (Voženílek,
M. Růžička), 61. M. Růžička (Voženílek, Smith) – 4. Kachyňa (Toman), 15. Kubík
(Pýcha, Hovorka), 48. Kubík (Ordoš).
Trzyniec: Mazanec – Polášek, Smith,
Kundrátek, Nedomlel, Adámek, J. Jeřábek – M. Růžička, Nestrašil, Voženílek –
Haas, Vrána, Wałęga – Hrehorčák, Holinka, M. Roman – Sikora, Čacho, Dravecký.
Pierwsza tercja należała do gości, którzy po bramkach Kachyni i Kubíka prowadzili w 15. minucie już
2:0. Stalownicy obudzili się z letargu w drugiej odsłonie meczu, wyrównując po
akcjach Andreja Nestrašila i Daniela
Voženílka na 2:2, a na pięć minut przed końcem tercji z kija Miloša Romana przechylając szalę spotkania na swoją korzyść.
Kłopoty ze sforsowaniem dobrze poukładanej defensywy Motoru
wróciły jednak w trzeciej tercji. W 48. minucie, bezpośrednio po mało
efektownej grze Trzyńca w przewadze liczebnej, goście uderzyli po raz trzeci.
Na 3:3 wyrównał Kubík,
pozostawiony bez asekuracji przy prawym słupku bramki strzeżonej przez Marka Mazanca.
GALERIE motor
Losy wyrównanego meczu wziął w swoje ręce doświadczony Martin
Růžička. W końcówce trzeciej
odsłony 38-letni napastnik mistrza RC jeszcze nie dał rady oko w oko z
bramkarzem Hrachoviną, ale w pierwszych sekundach dogrywki już wiedział, co
zrobić z czarną gumą. Jego efektowna akcja indywidualna podczas gry 3 na 3 postawiła
„kropkę nad i” w zaciętym spotkaniu, w którym trzyńczanie zgarnęli dziś dwa punkty
za zwycięstwo w dogrywce.
W najbliższą niedzielę kibice doczekają się prawdziwego hitu Tipsport Ekstraligi – Stalownicy Trzyniec zaprezentują się na lodowisku wicelidera tabeli, Pardubic. W zespole Dynama w tym tygodniu niespodziewanie odwołano trenera Václava Varadię, byłego szkoleniowca Trzyńca. W dodatku pomiędzy obu klubami doszło do wymiany napastników. Na zachód Czech wybrał się słowacki napastnik Richard Pánik, a pod Jaworowy trafił David Cienciala, który trzynieckie środowisko zna skądinąd doskonale.