czwartek, 17 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Anicety, Klary, Rudolfina| CZ: Rudolf
Glos Live
/
Nahoru

Tipsport Ekstraliga: Stalownicy spadli na dno tabeli | 22.11.2024

Chyba nikt nie spodziewał się, że w listopadzie hokeiści Trzyńca spadną na dno tabeli, ale tak właśnie się stało po dzisiejszej przegranej w dogrywce 1:2 na lodzie Liberca. Obie drużyny zamieniły się lokatami w strefie zarezerwowanej dla – na chwilę obecną – dwóch najgorszych klubów ekstraligowego sezonu. Kryzys pod Jaworowym trwa w najlepsze również po powrocie do gry ikony klubu, Martina Růžički. 

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Fot. Zenon Kisza
Ani jedna z drużyn nie przywykła w ostatnich sezonach do gry w dolnych rejonach tabeli, rzeczywistość jest jednak na tyle brutalna, że piątkowy pojedynek pomiędzy Libercem a Trzyńcem był walką o przysłowiowych sześć punktów. W pierwszej tercji Białe Tygrysy z Liberca dominowały, a ukoronowaniem aktywnej gry gospodarzy była w 14. minucie bramka z kija Mleancona. Stalownicy zwiększyli obroty w drugiej odsłonie, w której zaprezentowali znacznie lepszy hokej. W nagrodę podopieczni Zdeňka Motáka doczekali się wyrównania po akcji indywidualnej Patrika Hrehorčáka. Słowacki napastnik w 29. minucie zaskoczył libereckiego golkipera rajdem spoza bramki i sprytnym uderzeniem z nadgarstka. 

W trzeciej tercji akcje przelewały się z jednej strony na drugą, była to bez wątpienia najlepsza odsłona w wykonaniu obu drużyn. W końcówce regulaminowego czasu gry wielką okazję Trzyńca zmarnował Martin Růžička, który z podania Marka Daňo znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem, ale jego kiwkę do bekhendu Kváča zdążył rozszyfrować. Katem Trzyńca w dogrywce został Martin Faško-Rudáš, wobec jego uderzenia broniący rewelacyjnie w całym meczu Ondřej Kacetl był bez szans. 



Może Cię zainteresować.