To mógł być mecz o przysłowiową pietruszkę, ale nie był. Za sprawą obu zespołów głodnych zwycięstwa w ostatniej kolejce sezonu 2020/2021 futbol na Miejskim Stadionie w Witkowicach trzymał w napięciu do ostatnich sekund. W derbach więcej z gry mieli gospodarze, którzy wypracowali sobie również więcej sytuacji podbramkowych. Banik z mnóstwa dogodnych okazji wykrzesał tylko jedną bramkę - w 48. minucie po strzale de Azevedo. Karwiniacy ze świetnym Vladimírem Neumanem w bramce pokazali pełnię swoich możliwości po zmianie stron.

Swojego premierowego gola w Fortuna Lidze, w dodatku na wagę remisu, zdobył w 58. minucie łotewski pomocnik Siniawskij, który dobił do bramki piłkę po błędzie ostrawskiego bramkarza Budinskiego. W końcówce spotkania to Banik był bliżej zwycięstwa. Swoje "setki" zmarnowali jednak Buchta i Zajíc. Buchta w dobrej pozycji trafił  w słupek, Zajíc po solowym rajdzie z połowy boiska spudłował, by następnie zorientować się, że w dodatku znajdował się w pozycji spalonej. 

- Myślę, że dla Banika ten remis oznacza stratę. Dla nas to dobry wynik na wyjeździe i potwierdzenie niezłego sezonu, w którym nie walczyliśmy do końca o uratowanie skóry - stwierdził szkoleniowiec Karwiny Jozef Weber.