Każdy dorosły Polak pamięta, co robił 10 kwietnia 2010 r. przed południem. O godz. 8.41 w gęstej mgle samolot Tu-154M wiozący polską delegację na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się niedaleko lotniska Siewiernyj w Smoleńsku. Nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie Tupolewa. Od wydarzenia, które zmieniło współczesną historię Polski, mija właśnie dziesięć lat.
Czytaj więcej »»