Na zjazd czeka się zwykle jak na zabawę sylwestrową. Mniej
więcej wiadomo jak się ona odbędzie – szampańsko oczywiście i szałowo. Każdy
przyjdzie – i nawet nie będzie tego ukrywał – z nadziejami na nowe i lepsze, na
zmiany, wymiany i przemiany. Złożone zostaną noworoczne zobowiązania, niekiedy
nawet utrwalone w wersji pisemnej na papierze. Posypią się życzenia jak
confetti, a radość ogarnie wszystkie serca i umysły. No i powitany zostanie
Nowy Rok – ów symbol nadziei i odnowy.
Czytaj więcej »»