niedziela, 4 maja 2025
Imieniny: PL: Floriana, Michała, Moniki| CZ: Květoslav
Glos Live
/
Nahoru

100 lat, Polsko | 11.11.2018

Dokładnie 100 lat temu Polska wróciła na mapy świata. Z dr hab. prof. Kazimierzem Miroszewskim, dziekanem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, rozmawiamy o kształtowaniu się niepodległej Polski po pierwszej wojnie światowej.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Pana profesora przepytaliśmy na konferencji naukowej w Wiśle. Fot. Danuta Chlup

11 listopada Polska obchodzi Narodowe Święto Niepodległości. Nowe państwo nie powstało w 1918 roku z dnia na dzień. Dlaczego przyjęto tę, a nie inną, datę?

– W zasadzie nie ma żadnego konkretnego powodu, dlaczego właśnie ta data miałaby być najważniejsza dla niepodległości Polski. Kiedy przed stu laty powstała Rzeczpospolita, poszczególne ugrupowania, w zależności od tego, w jakim stopniu brały udział w odzyskaniu niepodległości oraz do jakiego należały obozu, proponowały różne daty. Na przykład socjaliści uważali, że ważna jest data utworzenia rządu lubelskiego, z 6 na 7 listopada. Sam Piłsudski, pytany o to, wymieniał 22 listopada, kiedy to został mianowany Tymczasowym Naczelnikiem Państwa. Te kłótnie powodowały, że przez długie lata w ogóle nie obchodzono tego święta, dopiero w drugiej połowie lat 30. przyjęto jako kompromis datę zakończenia I wojny światowej, podpisania rozejmu w Compiegne. Po 1945 roku, aż do przemian ustrojowych w 1989 roku, nie obchodzono tego święta.

Na Śląsku Cieszyńskim świętowaliśmy niedawno powołanie Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego. Takich rządów tymczasowych było więcej? Jak wielkie było ich znaczenie?

– Znaczenie miały główne ośrodki władzy, przede wszystkim Kraków, gdzie 28 października 1918 roku powstała Polska Komisja Likwidacyjna. Ta komisja przejęła władzę od rządów austriackich na terenie zaboru austriackiego. Jej była podporządkowana Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, która powstała 19 października. Drugim ośrodkiem władzy był lubelski Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej Ignacego Daszyńskiego. W Warszawie działała Rada Regencyjna i podporządkowany jej rząd Józefa Świeżyńskiego. Później powstała Naczelna Rada Ludowa w Poznaniu. Prócz tego działał Komitet Narodowy Polski w Paryżu, uznawany za rząd polski na emigracji. Piłsudski, myśląc o stworzeniu jednego rządu, musiał się dogadać ze wszystkimi ośrodkami władzy. Dopiero na podstawie porozumienia Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego powstał rząd Ignacego Paderewskiego, który stał się oficjalnie uznawanym organem władzy, który mógł reprezentować Polskę na konferencji pokojowej w Paryżu. Trzeba pamiętać, że prócz tego powstawały ośrodki rewolucyjne, rady delegatów robotniczych, które dążyły do rewolucji socjalistycznej. Nie chciały niepodległości, tylko od razu rewolucji, która miała rozwiązać problemy robotników.

Kształtowanie się granic Polski odbywało się częściowo drogą zbrojną. Cieszyniacy nieraz mają za złe Warszawie, że skupiła się na walce o ziemie wschodnie i mało uwagi poświęcała południowym kresom…

– Faktycznie – główny akcent położyliśmy na wojnę polsko-bolszewicką: zarówno pod względem zaangażowania wojskowego, jak i dyplomatycznego. Kiedy mieliśmy nóż na gardle, kiedy nasz byt niepodległościowy był zagrożony, w lipcu 1920 roku zgodziliśmy się na konferencji w Spa, że oddamy część Śląska Cieszyńskiego Czechom, a w zamian za to dostaniemy pomoc Zachodu w walce z bolszewikami.

Nie było innego wyjścia?

– Jak już mówiłem, mogliśmy zniknąć z mapy Europy. Zachód bardziej się obawiał „czerwonej zarazy”, czyli bolszewizmu w Europie, niż mu zależało, by istniała Polska. Dzięki temu dostaliśmy pomoc z Zachodu. Kształtowanie się granic II Rzeczypospolitej zakończyło się tak naprawdę dopiero w 1922 roku, ponieważ doszła jeszcze kwestia podziału Górnego Śląska – przyłączenie części Śląska do Polski oraz, w 1922 roku, przyłączenie Wileńszczyzny. Przez cztery lata trwała więc walka o granice nowego państwa.



Może Cię zainteresować.