Sobotni
jubileusz był pomyślany jako gala wieńcząca wyimaginowaną ogólnoświatową
konferencję gimnastów, na której wystąpili specjaliści z różnych dziedzin.
Prowadził ją Marek Sücs, a zaprezentowane publiczności referaty dotyczyły „analizy
technicznej drabiny wolnostojącej” używanej przez pierwszych „Gimnastów”,
korzeni tworzenia piramid na podstawie książki Alfreda Hamburgera wydanej w 1925
roku oraz tematu „1905 rok. Albert Einstein i »Gimnaści«”.
Poszczególne
przyczynki utrzymane w humorystyczno-naukowym stylu były wprowadzeniem do
występów zespołu świętującego w „Czytelni” swoje 120-lecie. Najpierw był to
pokaz gimnastyczny na wysokich drabinach. Następnie zaprezentowano publiczności
układy
dwójkowe z różnymi sposobami wspinania się na drugie piętro oraz układy
trójkowe i czwórkowe pozwalające na rozbudowywanie piramid wzwyż i w szerz. Z
kolei układ pn. „Senior potrafi” miał udowodnić, że piramidy można wznosić w
każdym wieku, należy tylko dostosować ich stopień trudności do sił i możliwości
ćwiczących osób.
Po „Gimnastach”
w stanie spoczynku zaprezentowały się wielopokoleniowe rodziny – trzy generacje
Biłków, których pradziadek nota bene też należał do zespołu, oraz po trzy pokolenia
Ondraszków z rodziny Bogdana i z rodziny Karola. Ćwiczyły również rodzeństwa – bracia
Iwanuszkowie, bracia Ondraszkowie, siostry z rodziny Iwanuszek, oraz 9-osobowe rodzeństwo
Kaszperów. Prawdziwą wisienką na torcie był natomiast czarno-biały układ.
Ponieważ jego realizacja wymaga absolutnej ciemności i skupienia, poproszono
publiczność, by w tym czasie nie robiła zdjęć i nie kręciła komórkami filmików.
GALERIA Gimnaści 120 lat
„Gimnastom” wspinającym
się na kolejne żywe piętra akompaniował kwartet smyczkowy w składzie Aneta Biłko-Gazur,
wiolonczelo, Stanisław Witos, pierwsze skrzypce, Samuel Cichy, drugie skrzypce
i Paweł Cichy, altówka. Pani Aneta wystąpiła również w roli wokalistki,
wykonując piosenkę „Sokół”. Pod taką nazwą został bowiem w 1905 roku założony wędryński
zespół gimnastyczny.
Jubilaci
zaprosili na swoje obchody także gościa z pokrewnej sobie branży. Był nim profesjonalny
zespół „BoCirk” z Ostrawy. Z wykorzystaniem akrobacji na trampolinach opowiedział
historię z wątkiem humorystyczno-miłosnym.
Oficjalną
część sobotnich obchodów 120-lecia „Gimnastów” zakończyły podziękowania i
życzenia. Wśród gratulantów znaleźli się prezes MK PZKO w Wędryni Bogusław
Raszka, prezes PZKO Helena Legowicz, wójt wioski Raimund Sikora, dyrektor
szkoły Krzysztof Gąsiorowski, przedstawiciele zaprzyjaźnionej gminy Goleszów czy
chóru „Canticum Novum”. Dziękowali również członkowie zespołu swojemu
kierownikowi Bogdanowi Iwanuszkowi.
Na „scenę” z materaców
zaproszono również byłych kierowników Jana Goryla, Jan Biłkę i Bohdan Ondraszka,
a także Marka Kaszpera, ojca największej gimnastycznej rodziny, bez której
niewiele można by zdziałać. Ten ostatni nawiązał do pojawiającego się tego
wieczoru porównania „Gimnastów” do aniołów. – Każdy tu z nas, a my zwłaszcza, „Gimnaści”,
powinniśmy podziękować wszystkim aniołom stróżom, którzy istnieją, że zawsze sprowadzili
nas szczęśliwie na dół z tych wszystkich piramid. I chcemy ich prosić, by nadal
mieli nas w swojej opiece – podkreślił.