1 maja obchodzimy Święto Pracy, ale w naszym kraju ta data związana jest też – albo głównie – z alternatywnym świętem zakochanych. W tym dniu obowiązkowo trzeba pocałować ukochaną osobę pod kwitnącym drzewem, idealnie czereśnią.
Walentynki mogą się schować. Święto zakochanych przypada w naszym kraju na 1 maja. Od niepamiętnych czasów. Święto wypromował czeski poeta romantyczny Karel Hynek Mácha, który w swoim najsłynniejszym poemacie „Máj” pisał: „Był późny wieczór – pierwszy maja, wieczorny maj – był miłości czas”.
Do późnego wieczora pozostało jeszcze trochę czasu, który warto misternie zaplanować. Jako inspiracja dla zainteresowanych niech posłużą zwyczaje ludowe. Dziewczyny pragnące upolować ukochanego powinny nosić na piersi listki szarłatu. Młodzieńcy z kolei powinni dziś wypić wywar z dziewięciu gałązek młodych drzew. Można się też oczywiście dostosować do współczesnych realiów i dawne zwyczaje zastąpić bardziej praktycznymi rytuałami. Jakimi? Niech działa wyobraźnia.