czwartek, 2 maja 2024
Imieniny: PL: Longiny, Toli, Zygmunta| CZ: Zikmund
Glos Live
/
Nahoru

Badają przyczyny pożaru | 19.12.2016

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. mat. prasowe straży pożarnej

Śledczy policji i straży pożarnej badają okoliczności pożaru, jaki wybuchł w piątek przed północą w hotelu „Fridrich” nad zaporą w Cierlicku. – Dopiero w poniedziałek można było rozpocząć zabezpieczane śladów, ponieważ prace gaśnicze trwały bardzo długo. Na razie nie będziemy spekulowali o możliwych przyczynach – powiedział naszej redakcji Miroslav Kolátek z karwińskiej komendy policji.

 

W trakcie pożaru obrażenia odniosło sześć osób, w tym dwaj strażacy. Na miejscu interweniowało dwanaście jednostek strażackich, zawodowych i ochotniczych, oraz cztery załogi pogotowia. – W momencie przybycia straży pożarnej palił się cały dach hotelu składającego się z 20 pokoi oraz jego wnętrze. Strażacy uratowali za pomocą wysuwanych drabin trzy osoby, kolejnym 11 zakwaterowanym oraz trzem pracownikom udało się w porę uciec z płonącego hotelu.

Kilka osób skorzystało ze strażackiego autobusu ewakuacyjnego, cztery znalazły schronienie w remizie OSP w Cierlicku. Strażacy zapanowali nad ogniem po trzech godzinach, o wiele dłużej trwało dogaszanie. – Pierwszej pomocy udzielono sześciu osobom – dwom kobietom i trzem mężczyznom w wieku od 26 do 54 lat oraz czteroletniemu chłopcu. Wszyscy pacjenci byli przytomni, ich życiu nie zagrażało bezpośrednie niebezpieczeństwo. Obie kobiety, 42-letni mężczyzna i dziecko nawdychali się dymu. Kolejni dwaj mężczyźni byli ranni – jeden miał poparzenia ręki, drugi zranił się przy upadku z wysokości – poinformował rzecznik pogotowia ratunkowego, Lukáš Humpl. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala w Hawierzowie.


Może Cię zainteresować.