poniedziałek, 13 października 2025
Imieniny: PL: Edwarda, Geraldyny, Teofila| CZ: Renáta
Glos Live
/
Nahoru

Baran po studencku | 05.07.2015

Sobotnie upały nie przeszkodziły członkom SAJ-u urządzić na Filipce coroczne pieczenie barana. Jagnię było marynowane od dwóch dni, na ogniu zostało postawione około 14.00.

Ten tekst przeczytasz za 60 s
Dwoje z organizatorów pilnuje rożna pomimo palącego słonka. Fot. Norbert Dąbkowski

 

 

 

Godzinę wcześniej przy Domu PZKO na Filipce spotkało się czworo inicjatorów tegorocznej imprezy. Wspólnie zadbali o nałożenie jagnięcia na rożen, zebranie drzewa na podpałkę, rozpalenie ogniska i odpowiednie ustawienie rożna. Pieczenie barana miało trwać mniej więcej do godziny 19.00.

– Chętnych zgłosiło się ok.czterdzieści osób i może jeszcze przybyć dziesięć albo dwadzieścia kolejnych – o swoich oczekiwaniach co do liczby studentów na imprezie opowiadał „Głosowi Ludu” Jakub Hławiczka, jeden z organizatorów. – Ale zobaczymy, jak będzie, bo słonko przypieka i niektórzy mogą się zniechęcić – dodaje.

Żar lejący się z nieba zapewne powstrzymał niektórych od udziału w tym wydarzeniu, lecz i na to studenci mieli odpowiedź. Napojów nie brakowało. A gdyby baraniny okazało się zbyt mało, to w zapasie czekały kiełbaski do upieczenia na ognisku.




Może Cię zainteresować.