Wydarzenie odbyło się w ramach wtorkowych wycieczek, jakie mają w stałym planie. – Najczęściej chodzimy co dwa tygodnie, ale ostatnio wychodzą nam wycieczki co tydzień – informuje „Głos Ludu” główny organizator ostatniej wycieczki, Robert Wałaski.

W roli przewodnika wystąpił Stanisław Pawlik, członek PTTK „Ondraszek”, jak i PTTS „Beskid Śląski”. Przed wyruszeniem w drogę, Pawlik podał kilka informacji na temat Brennej na przystanku Brenna Spalona. Polecił również podążać za biało-czerwonymi kwadratami oznaczającymi trasę myśliwską. – Gdyby państwo kiedyś chcieli wybrać się na samodzielną wycieczkę do tej miejscowości, nie polecam weekendów ze względu na tłumy – doradzał zebranym Pawlik. 

Trasa momentami wiodła pod górkę, niekiedy dość stromo. Błatnia leży przecież na wysokości 917 metrów nad poziomem morza. – Dla nas to trochę taki trening przed Kierpcami Macieja na Gorolski Święto – żartował Bolesław Fukała.

Chociaż czasami zdarza się, że wycieczki PTTS „Beskidu Śląskiego” nie są zbyt udane ze względu na aurę, to we wtorek nie mogli narzekać. Pogoda dwudziestu ośmiu piechurom dopisała. Po deszczowym poniedziałku nikt się nie spodziewał, że będzie tak słonecznie, a przy tym nie za gorąco. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tego wydarzenia TUTAJ.