W Beskidach trwa akcja ratunkowa na Babiej Górze. Ratownicy GOPR ruszyli na pomoc kobiecie i mężczyźnie. Oboje zgubili się pod szczytem i grozi im hipotermia, bo nie mają odpowiedniej ciepłej odzieży,
- Warunki na Babiej Górze są bardzo trudne, pada deszcz i jest niski pułap chmur, a przebieg szlaków jest niewidoczny. Dodatkowym utrudnieniem jest silny wiatr. Turyści stracili orientację w terenie, ale na szczęście udało im się skontaktować z ratownikami GOPR i przesłać koordynaty swojego położenia – poinformował dziennikarzy prezes Zarządu Głównego GOPR Paweł Konieczny. – Okazało się, że są w rejonie kopuły szczytowej, ale nie mogą kontynuować swojej wyprawy i proszą o pomoc. Dodatkowo grozi im hipotermia, ponieważ mają lekkie sportowe ubranie – dodał.
Jak informuje PAP, na miejsce zdarzenia wyruszyły dwa zespoły ratowników. Grupa Beskidzka GOPR udała się na szczyt od strony Przełęczy Krowiarki, a drugi zespół ratowniczy Grupy Podhalańskiej GOPR podąża na szczyt od strony Przywarówki.