–Nasze stosunki dynamicznie się rozwijają i mają coraz bardziej strategiczny charakter. Jesteśmy znaczącymi sojusznikami w ramach Unii Europejskiej i NATO. Polska i Słowacja są, obok Niemiec, najbardziej znaczącymi partnerami handlowymi Republiki Czeskiej. To dobra podstawa do dalszej współpracy nie tylko na poziomie państw, ale przede wszystkim na poziomie regionów i stosunków handlowych między firmami – powiedział, otwierając konferencję w ostrawskim Nowym Ratuszu, prezes Czesko-Polskiej Izby Handlowej i pełnomocnik rządu RC ds. województw morawsko-śląskiego i usteckiego, Jerzy Cieńciała.

Dane analityczne, które przedstawił szef Izby, świadczą o tym, że wymiana handlowa między RC i Polską rośnie. Od 2004 roku międzyroczny przyrost obrotu handlowego z reguły przekraczał 20 proc. Do obniżenia wymiany handlowej doszło jedynie w kryzysowym 2009 roku. W odróżnieniu od lat 90. i pierwszych lat XXI wieku, kiedy to eksport towarów z Czech do Polski przeważał nad importem z Polski do Czech, od kilku lat saldo wymiany towarów jest z punktu widzenia RC ujemne. W ub. roku do Czech sprowadzono z Polski towar wartości 242 389 mln koron, do Polski wywieziono towar za 214 268 mln koron. – Republika Czeska eksportuje głównie maszyny, samochody, z kolei Polacy sprzedają nam wszystko to, co wiąże się z codziennym życiem: żywność, odzież i podobne rzeczy – uzupełnił Cieńciała.

O tym, że stosunki handlowe odbywają się dziś bez problemu i nie wymagają większych interwencji polityków czy dyplomatów, mówiła ambasador RP w Pradze, Grażyna Bernatowicz. Wciąż jest natomiast wiele do zrobienia w zakresie infrastruktury. – Dla nas bardzo istotna jest kwestia wspólnej infrastruktury drogowej. Jeżeli nie będzie dróg, nie będzie współpracy gospodarczej – stwierdziła dyplomatka. Jako drugi priorytet wymieniła połączenie energetyczne RC i Polski.

Szerzej o ostrawskim Spotkaniu Biznesu przeczytacie w czwartkowym „Głosie Ludu”.