Mieszkańcy Bukowca borykają się z brakiem pitnej wody. Nie wszyscy, bo chodzi o około czterystu z niespełna 1400 bukowian, mieszkających głównie w dolnej części wioski.
Z powodu trwającej od kilkunastu tygodni suszy wysechł jeden z głównych zbiorników we wsi. Z pomocą musiała przyjść spółka Północnomorawskie Wodociągi i Kanalizacje, której cysterny od czwartku zaopatrują Bukowiec w wodę do picia.
Bukowiecki zbiornik udało się wprawdzie częściowo napełnić z odwiertu przeprowadzonego w roku ubiegłym w osadzie Kempa. Wodę z niego można jednak na razie stosować wyłącznie jako użytkową. Włodarze wioski czekają bowiem na wyniki analizy.
– Wyniki powinny być znane na początku przyszłego tygodnia. Do tego czasu nie można jej uznać za pitną i mieszkańcy 114 domów rodzinnych muszą korzystać z wody z cystern, które przyjeżdżają do wsi codziennie rano i wieczorem – poinformowała wójt Bukowca, Monika Czepczorová.