Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” zorganizował pierwszą edycję konkursu „Polonijny Nauczyciel Roku”. Przedsięwzięcie – jak dowodzą organizatorzy – ma stanowić „symboliczne docenienie tych nauczycieli, którzy mogą być twórczą inspiracją dla swoich koleżanek i kolegów z całego świata”.
Organizatorami konkursu „Polonijny Nauczyciel Roku” są Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Senat RP oraz Kongres Oświaty Polonijnej. Nowa inicjatywa jest konsekwencją wniosku zgłoszonego przez Kongres Oświaty Polonijnej w trakcie Światowego Zjazdu Nauczycieli Polonijnych w 2016 roku. „Obecni na spotkaniu zwrócili uwagę na niełatwe realia, w jakich przychodzi pracować nauczycielom szkół polonijnych. Bardzo często ich entuzjazm i patriotyzm są jedynym czynnikiem podtrzymującym funkcjonowanie szkoły” – podkreślają organizatorzy.
– Jako Macierz Szkolna jesteśmy bardzo zadowoleni, że „Wspólnota Polska” wyszła z taką inicjatywą, bo jestem przekonany, iż takie konkursy są potrzebne – zaznacza Andrzej Russ, prezes Macierzy Szkolnej w Republice Czeskiej w rozmowie z „Głosem Ludu”. – Nauczyciel polonijny to nie taki sam pedagog jak w szkołach większościowych. Jego obowiązkiem jest z jednej strony przystosować dzieci do życia w obcym państwie, a z drugiej strony uczyć języka polskiego, historii i patriotyzmu. W naszych warunkach zaolziańskich sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana pod tym względem, że wiemy, ile mieszka tu mieszanych małżeństw. W związku z tym nauczyciel musi mieć nie lada wyczucie – dodaje.
Prezes Macierzy Szkolnej stwierdza, że nauczyciele polskich szkół na Zaolziu zdecydowanie mają szansę na zdobycie tytułu „Polonijnego Nauczyciela Roku”, bo są inspiracją dla kolegów i koleżanek z innych części świata.
Z kolei Barbara Smugała z Towarzystwa Nauczycieli Polskich w Republice Czeskiej nie jest zwolennikiem tego typu plebiscytów. – Uważam, że wybranie Polonijnego Nauczyciela Roku będzie bardzo trudne, ponieważ nauczyciele polonijni na całym świecie mają bardzo różne warunki pracy. Nie można bowiem porównywać pracy nauczyciela uczącego w polskiej szkole w Czechach czy na Litwie do na przykład pracy nauczyciela uczącego w szkółce niedzielnej w Australii – stwierdza.
Zapewnia jednak, na pewno będą nominacje z Zaolzia do organizowanej przez „Wspólnotę Polską” pierwszej edycji konkursu „Polonijny Nauczyciel Roku”. – Nasi dyrektorzy, nauczyciele, rodzice na pewno będą nominowali pedagogów ze swoich szkół, bo mamy się czym pochwalić: mamy tu wielu nauczycieli zaangażowanych w swoją pracę oraz pozaszkolną aktywność edukacyjną, które mogą być twórczą inspiracją.