W maju przy zameczku w Kończycach Wielkich została założona... winnica. To jedna z zaledwie trzech winnic w Polsce usytuowanych przy zabytkowych pałacach.
Na początek gospodarze obiektu posadzili 2700 krzewów siedem odmian. Nad Olzę sprowadzono winorośl czterech odmian białych i trzech czerwonych. – Plantację nazwaliśmy Chateau Kończyce Wielkie. Na razie wszystko rośnie bardzo dobrze, choć ten rok dla winorośli jest trudny, bo mokry. Mimo to przyjęły się wszystkie nasze sadzonki – mówił dziennikarzom portalu ox.pl Marcin Lipski, właściciel kończyckiego pałacu. – Za dwa lata spodziewamy się pierwszego winobrania i w 2023 roku planujemy otwarcie pierwszej butelki – dodał.
Marcin Lipski przypomniał przy tym, że winorośl hodowano na Śląsku Cieszyńskim od XIV do XVIII stulecia. Rosła m.in. na zboczach Frysztackiego Przedmieścia w Cieszynie. W Księstwie Cieszyńskim winnic było znacznie więcej, niestety w XVIII wieku klimat się ochłodził. Cieszyńskie wino zrobiło się kwaśne i przegrało konkurencję z winami morawskimi i węgierskimi. – Winnice na kilkaset lat znikły z naszego krajobrazu, jednak obecnie ponownie obserwujemy ocieplenie klimatu. – W efekcie nawet szlachetne odmiany winorośli mogą dojrzewać w naszej strefie klimatycznej. Dlatego chcielibyśmy, by winiarstwo powróciło na Śląsk Cieszyński – przekonuje Marcin Lipski.