Utarg handlowców, którzy włączyli się wczoraj w „Czarny Piątek” – zainicjowane przez Amerykanów święto wyprzedaży, wzrósł o kilkadziesiąt procent. Informację tę opublikowała agencja ČTK, która przeprowadziła ankietę w sklepach.
„Black Friday”, czyli „Czarny piątek”, dotychczas był w Czechach domeną sklepów internetowych, w tym roku po raz pierwszy oferowały zniżki także sieci handlowe Kika, CαA, Euronics i inne. Niektóre sklepy nie ograniczyły wyprzedaży tylko do piątku – oferują tańszy towar przez cały weekend lub nawet kuszą na „Czarny Tydzień”.
Sklep z elektroniką i sprzętem AGD Datart odnotował w piątek w swoim e-shopie 70-procentowy wzrost sprzedaży. Asocjacja Handlu Elektronicznego (APEK) oszacowała, że w tym tygodniu obroty sklepów internetowych będą o 205 proc. wyższe w porównaniu ze zwykłym jesiennym tygodniem. – Największy ruch w interesie oczekujemy dziś i w weekend. Dotychczasowe wyniki pozwalają sądzić, że obroty będą co najmniej trzykrotnie większe niż w zwykłych dniach – powiedział agencji ČTK Karel Kučera, dyrektor ds. marketingu Alza.cz. Jego sklep uruchomił wyprzedaż już przed tygodniem.