Deficytowa krew | 26.07.2019
Ten problem wraca jak bumerang. W wakacje maleją zasoby krwi. Szpital Uniwersytecki w Ostrawie właśnie wystosował apel do krwiodawców, by podzielili się życiodajnym płynem. Podobnie jest w innych placówkach, a sytuację dodatkowo komplikuje rozprzestrzeniająca się w Europie gorączka zachodniego Nilu. Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Wakacje są trudnym okresem dla krwiodawstwa. Fot. Pixabay
Do placówki w Ostrawie-Porębie trafiają z całego województwa osoby po ciężkich wypadkach i urazach. Lato niesie ze sobą większą liczbę typowo letnich wypadków, tymczasem krwiodawców – ze względu na urlopy – jest mniej. Niedobór aktualnie dotyczy przede wszystkim grupy A+.
– Od początku wakacji wydaliśmy pacjentom Szpitala Uniwersyteckiego, ale też szpitali z całego regionu morawsko-śląskiego, prawie 2,1 tys. preparatów krwi do transfuzji. To mniej więcej tyle, ile mamy dawców – przybliżyła sytuację Zuzana Čermákowa, ordynator Centrum Krwiodawstwa.
Także w innych szpitalach lato jest problemowym okresem pod względem zasobów krwi.
– Sezon wakacyjny zawsze jest słabszy, ten problem pojawia się co roku. Kiedy maleje zasób konkretnej grupy krwi, obdzwaniamy dawców, których mamy w ewidencji i prosimy ich, by przyszli – powiedziała w rozmowie z „Głosem” Věra Farbiakowa, ordynator Oddziału Hematologii i Transfuzji Szpitala Trzyniec.
Lekarka zwróciła uwagę, że w tym roku sytuację dodatkowo skomplikował fakt, że w całej Republice Czeskiej zostało ograniczone pobieranie krwi od dawców, którzy wracają z zagranicy (dotyczy ono okresu od wiosny do jesieni). Powodem jest rozprzestrzeniająca się w Europie choroba wirusowa – gorączka zachodniego Nilu. Wirus przenoszą na człowieka komary. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia wynika, że w ub. roku na gorączkę zachorowały w Europie przeszło 2 tys. osób – tyle samo, ile w poprzednich siedmiu latach razem wziętych. Dlatego podjęto środki ostrożności. Dawcy, którzy wracają z południa i wschodu Europy (m.in. z Turcji, krajów byłej Jugosławii, Grecji, Włoch, Rumunii i Bułgarii), ale też na przykład z Węgier czy niektórych regionów Austrii, mogą oddać krew dopiero po upływie miesiąca. W przypadku krajów pozaeuropejskich okres ten przeciąga się nawet do sześciu miesięcy. Z tego też powodu Naďa Chattowa, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego, apeluje, by regularni dawcy oddali krew przed odjazdem na zagraniczny urlop. Do dzielenia się życiodajnym płynem zachęca także nowe osoby.