_-_transp.png)
W nietradycyjny sposób, bez pompy i oficjalnych przemówień, postanowili uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej członkowie Miejscowego Koła PZKO w Cierlicku-Kościelcu. W czwartkowy wieczór zaprosili na „Spotkanie z historią”.
O historii – nie globalnej, lecz tej, której doświadczyli na własnej skórze konkretni mieszkańcy naszego regionu – opowiadała dziennikarka Otylia Toboła, autorka książki „Lutyńskie tango i inne historie wojenne z Zaolzia” oraz wielu reportaży radiowych na ten temat. Przedstawiła losy Zaolziaków, którzy brali udział w Kampanii Wrześniowej, tych, którzy walczyli na frontach całego świata, opowiadała o organizacjach konspiracyjnych, partyzantce. Wymieniała zarówno bohaterów, jak i zdrajców. Słuchacze mogli zapoznać się bliżej z losami Franciszka Treli, cierliczanina, który w 1943 roku był pierwszą ofiarą egzekucji publicznych na Śląsku Cieszyńskim, Pawła Mrózka z Lesznej, walczącego w Afryce, Jana Margicioka – szefa siatki wywiadowczej ZWZ-AK, który zginął w Auchwitz i wielu innych. Mówiła też o konfidencie gestapo, Edwardzie Gałuszce z Darkowa, który za pieniądze wydawał w ręce oprawców swoich kolegów.
W drugiej części spotkania uczestnicy obejrzeli fotoreportaże z rekonstrukcji wojennych, wykonane przez Zbigniewa Mikesza z Karwiny. – Moją pasją jest historia wojskowa i na czeskim portalu valka.cz staram się popularyzować wojsko polskie i jego rolę w II wojnie światowej – wyjaśnił Mikesz, współpracujący również z polskimi portalami i stowarzyszeniami zajmującymi się rekonstrukcją. – Sam nie wkładam historycznych mundurów, ale ponieważ moją drugą pasją jest fotografia, dokumentuję aparatem fotograficznym inscenizacje historycznych bitew – dodał fotograf.
Punktem kulminacyjnym wieczoru było symboliczne podlanie „Drzewka Pamięci”, które PZKO-wcy posadzili 3 maja, w 70. rocznicę wyzwolenia Cierlicka. Nieprzypadkowo wybrali miłorząb dwuklapowy, bardziej znany według łacińskiej nazwy gingko biloba, który stosowany jest w lecznictwie m.in. jako środek zapobiegający utracie pamięci. Pierwsza wzięła konewkę do ręki konsul generalna RP, Anna Olszewska, później prezes MK PZKO Tadeusz Smugala oraz prelegenci. Smugała przyznał następnie konsul tytuł honorowy „Wielki Przyjaciel Żwirkowiska i Domu Polskiego Żwirki i Wigury”.
Imprezie towarzyszyła wystawa „2071 okupacyjnych nocy. Śląsk Cieszyński 1939-1945”, przygotowana przez Ośrodek Dokumentacyjny Kongresu Polaków. „Metafora nocy najlepiej oddaje sytuację, w jakiej znaleźli się mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego po 1 września 1939 r. A tych nocy było 2071. Przez taki czas był okupowany Cieszyn – historyczna i duchowa stolica regionu. Najdłużej okupowane miasto w Polsce” – napisali autorzy ekspozycji, Marian Steffek i Jarosław jot- Drużycki. Wystawa pokazuje zarówno codzienną rzeczywistość, jak i ruch oporu oraz niemiecki terror na Śląsku Cieszyńskim.