Dziś Wielki Piątek – dzień w którym chrześcijanie obchodzą pamiątkę śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu. W Wielki Piątek w kościołach katolickich odprawiane są nabożeństwa Drogi Krzyżowej, często przed Liturgią Męki Pańskiej. W rzymskim Koloseum droga krzyżowa odprawiana będzie pod przewodnictwem papieża, który tradycyjnie podczas niej poniesie drewniany krzyż.

Wielki Piątek to jedyny dzień w roku, w którym nie sprawuje się mszy św. a liturgię Męki Pańskiej. Jest to także jeden z dwóch dni w roku (drugim jest Popielec), w których katolików obowiązuje ścisły post.

Dawniej dzień ten obfitował w liczne zwyczaje ludowe. Zdaniem wielu badaczy ze wszystkich dni okresu wielkanocnego to właśnie Wielki Piątek był dniem najbogatszym w obrzędy, wiązały się też z nim najliczniejsze przesądy ludowe mające przynosić pomyślność i chronić przed złem i chorobami.

Na Śląsku Cieszyńskim powszechnie praktykowanym starym zwyczajem było na przykład obmywanie się w rzece, strumyku czy pobliskim stawie. Wierzono bowiem, iż w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek rozpoczynają się w przyrodzie cuda, a o północy na pamiątkę krwawej ofiary Zbawiciela woda na kilka chwil zamienia się w krew i zyskuje cudowne właściwości. Dlatego w Beskidach przed wschodem słońca niemal udawali się wszyscy do płynącej rzeki i myli przynajmniej twarze. Robiono to w milczeniu, a woda powinna sama wyschnąć, inaczej traciła magiczną moc. Przypisywano jej zaś przede wszystkim działanie zdrowotne. Miała chronić od chorób skórnych i ocznych. Zdrowotnie działała też tatarczówka, czyli nalewka z korzenia tataraku, która miała z kolei chronić od bólów żołądka. Wierzono, że kto nie wypije w Wielki Piątek odrobiny alkoholu, ten będzie pijakiem przez cały rok...