_-_transp.png)
Naprawdę silny jest ten, kto potrafi połamać całą tabliczkę czekolady i zjeść tylko jeden kawałek – stwierdziła Judith Viorst, amerykańska poetka i pisarka. Dziś jednak nie musimy trenować silnej woli. 12 kwietnia obchodzony jest bowiem Dzień Czekolady.
Gorzka, mleczna, biała, z orzechami... Każdy z nas ma swoją ulubioną. Cudny smak i zapach powodują, że czekolada jest bodaj najpopularniejszym wyrobem cukierniczym na świecie. Dziś to już nie tylko ciastka, batony czy lody, ale również piwo, mydło, a nawet masaż.
Czekolada bardzo długo czekała jednak na światowe odkrycie. Co prawda, specjalnym napojem czekoladowym rozkoszowali się już Majowie i Aztekowie, ale ziarna kakaowca dopiero w XV wieku przywiózł do Europy Krzysztof Kolumb. Następnie musiało minąć kilkaset lat, zanim trafiła na nasze stoły. Pierwsza tabliczka czekolady została zrobiona w Anglii w 1842 roku przez firmę Cadbury. Dziś szacuje się, że światowy rynek czekolady będzie wart w 2016 r. ponad 98 miliardów dolarów!
Trudno się jednak dziwić temu szaleństwu – w końcu wiadomo, że jedzenie czekolady poprawia nastrój, wpływa pozytywnie na układ krążenia i zmniejsza ryzyko zawału serca. Zjadając kawałek czekolady dostarczamy organizmowi cynk i selen. Jednocześnie zawarty w czekoladzie magnez reguluje sprawność komórek nerwowych, a teobromina i kofeina działają pobudzająco. Cukier i tłuszcz stanowią natomiast dawkę łatwo przyswajalnej energii. W efekcie już niewielka porcja czekolady błyskawicznie wyciąga nas z dołka psychicznego i fizycznego osłabienia. Trzeba jedynie pamiętać o kaloriach...