Jeżeli spółka OKD, która w tym tygodniu ogłosiła niewypłacalność, przestanie wydobywać węgiel kamienny, będzie to problem dla hut w regionie. Agencja ČTK ustaliła, że dla ArcelorMittal w Ostrawie dostawy węgla z OKD stanowią ponad połowę rocznego zużycia i mają zasadnicze znaczenie dla przedsiębiorstwa.
– Ewentualne wstrzymanie wydobycia w długofalowej perspektywie wpłynęłoby na naszą konkurencyjność – powiedziała rzeczniczka AMO, Barbora Černá Dvořáková. Huty potrzebują węgla do produkcji koksu, który używany jest w wielkich plecach przy wytopie żelaza. – Jesteśmy największym producentem koksu w Republice Czeskiej, w ciągu roku produkujemy ponad milion ton koksu. Do tego potrzeba nam 1,4 mln ton węgla – powiedziała rzeczniczka. Brakujący węgiel huta musiałaby zastąpić surowcem sprowadzanym z Polski i zza oceanu.
Również dla Huty Trzynieckiej przerwanie dostaw z OKD byłoby nie lada problemem.
– Węgiel wydobywany w tym zagłębiu jest specyficzny, jest wysokiej jakości, dlatego koniec wydobycia skomplikowałby nam życie. Niemniej jesteśmy w stanie zapewnić dostawy węgla z innych źródeł – powiedziała naszej gazecie Petra Jurásková, rzeczniczka HT.
Węgiel z zagłębia karwińskiego ma znaczenie także dla elektrowni w Dziećmorowicach. Dostawy z OKD stanowią 95 proc. rocznego zużycia węgla w tym zakładzie.