_-_transp.png)
We wtorek w Warszawie odbyła się konferencja prasowa dotycząca opinii biegłych ws. teczki personalnej i teczki pracy TW „Bolek” i zawartych w nich dokumentów z lat 1970-1976. Opinię "z zakresu badania pisma ręcznego" przygotował Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie. Biegli grafolodzy twierdzą, że były prezydent RP Lech Wałęsa podpisał zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa i pokwitowania odbioru pieniędzy. Grafolodzy wskazują na autentyczność podpisów byłego prezydenta na tych dokumentach.
– W naszej ocenie opinia jest kompleksowa, jest jasna, spójna. Wnioski, które są zawarte w tej opinii, są jednoznaczne i one nie pozostawiają, proszę państwa, żadnych wątpliwości. Ze sporządzonej opinii wynika, że odręczne zobowiązanie o podjęciu współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa z dnia 21 grudnia 1970 roku zostało w całości nakreślone przez Lecha Wałęsę – powiedział w trakcie wtorkowej konferencji dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zastępca Prokuratora Generalnego Andrzej Pozorski.
Ekspertyzę dokumentacji TW „Bolek” zlecono w ramach śledztwa prowadzonego przez białostocki pion śledczy IPN w sprawie podejrzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w dokumentach „Bolka”, które w lutym ubiegłego roku znaleziono po śmierci generała Czesława Kiszczaka w jego domu. Lech Wałęsa zanegował bowiem autentyczność okazanych mu w kwietniu 2016 roku dokumentów rękopiśmiennych z teczki TW „Bolka”.
Zarzuty o agenturalności pod adresem Lecha Wałęsy padają od lat, a Wałęsa konsekwentnie im zaprzecza. Do przedstawionej we wtorek opinii IES Wałęsa ma odnieść się w najbliższych dniach, gdyż wyleciał do Kolumbii na spotkanie laureatów pokojowej Nagrody Nobla. We wtorek wieczorem informacje przedstawione przez IPN skomentowali pełnomocnicy byłego prezydenta. – Sprawdzanie autentyczności tych dokumentów dopiero się rozpoczęło, a nie tak jak sugerowano na konferencji prasowej w IPN właśnie dzisiaj się zakończyło – powiedział jeden z adwokatów Wałęsy, Jan Widacki. Pełnomocnicy zapowiadają, że po zapoznaniu się z pełną opinią biegłych, zgodnie z przysługującym im prawem będą zgłaszali do niej uwagi i wnioski.