środa, 20 sierpnia 2025
Imieniny: PL: Bernarda, Sabiny, Samuela| CZ: Bernard
Glos Live
/
Nahoru

Jakiś w Wigilię, takiś cały rok | 23.12.2015

Chrześcijanie na całym świecie obchodzą dziś Wigilię Bożego Narodzenia. Dzień ten kończy okres adwentu, a jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa „vigilare”, co oznacza: czuwanie, stanie na straży, bycie gotowym. O północy w katolickich kościołach zostaną odprawione uroczyste msze święte, tzw. pasterki.

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Fot. ARC


Już po południu natomiast we wszystkich domach zasiądziemy do uroczystej wieczerzy w gronie najbliższych, którą zgodnie z tradycją należy rozpocząć wraz z pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdy. Kolację poprzedza modlitwa i czytanie Ewangelii o narodzeniu Jezusa. Potem przychodzi czas na dzielenie się opłatkiem i składanie świątecznych życzeń.

Wigilii towarzyszy obdarowywanie się prezentami składanymi pod choinką. Od 2003 r. – zgodnie z formułą przykazań kościelnych, zatwierdzonych przez Watykańską Kongregację Nauki Wiary – tego dnia nie obowiązuje już post. Mimo to, polscy biskupi zachęcają wierzących do dochowania wierności wielowiekowej tradycji.

Dawniej Wigilia, obfitowała – jak mało który dzień w roku – w różne wierzenia i zabiegi magiczne mające na celu zapewnienie sobie i rodzinie zdrowia i pomyślności oraz przychylności losu. Wigilii przypisywano też znaczenie – można by rzec – symboliczne. Za symboliczny uznawano nie tylko sposób zachowania się, ale nawet drobne zdarzenia lub zgoła pojedyncze gesty. Tradycja mówiła: „Jakiś w Wigilię, takiś cały rok”.

I tak, w tym dniu należało wstać wcześnie, a nie wylegiwać się. Rano młodzi spieszyli na ostatnie już roraty. W Wigilię starano się nic nie pożyczać, aby nie czynić tego w nowym roku. Nie wolno było rąbać drewna, gdyż cały rok bolałaby głowa. Zabronione było też m.in. wbijanie gwoździ do ściany, pranie czy rozwieszanie bielizny.
Wróżebne znaczenie miało również wigilijne kichnięcie, które chroniło przed wczesną śmiercią. Nieszczęście groziło za to każdemu, komu w Wigilię drogę przebiegł zając albo kot. Z kolei w protestanckich rodzinach Beskidu Śląskiego pokutował przesąd, iż w Wigilię dobrze ujrzeć muchę na ścianie. Ochrania to przed zjedzeniem tego owada w potrawach. W innych regionach Śląska „aby w domu trzymały się pieniądze”, starano się sąsiadom podrzucić w Wigilię... śmieci.

 




Może Cię zainteresować.