W sobotnie popołudnie w świetlicy MK PZKO w Łomnej Dolnej rozpoczęła się czwarta edycja imprezy „Łómniańsko półka”, podczas której można skosztować lokalnej śliwowicy z różnych części Zaolzia. Nie zabrakło dobrej zabawy, smacznego jedzenia i muzyki w wykonaniu kapeli „Bukóń”.
Podczas imprezy goście mieli okazję skosztowania wszystkich prezentowanych trunków. W trakcie, gdy jurorzy decydowali o wyborze najlepszego alkoholu wysokoprocentowego domowej roboty, goście pili, jedli i dobrze bawili się. Przygrywała ulubiona kapela z Łomnej Dolnej, popłynęło wiele anegdot i dowcipów. Imprezę prowadzili: główny organizator, prezes MK PZKO Łomna Dolna, Bogdan Mruzek, a także Tadeusz Filipczyk i Władysław Łysek. W sumie pięcioosobowe jury oceniało blisko dziesięć destylatów, biorąc pod uwagę ich wygląd, zapach i smak. Pierwsze miejsce zajął Roman Wałach z Łomnej Dolnej ze „Śliwowicą nr 1”.
– W naszej imprezie chodzi o degustację próbek produkowanych destylatów, czyli kwitu. Taki zwyczaj wprowadziliśmy cztery lata temu – mówi prezes Bogdan Mruzek. Początkowo na „Łómniańsko półkę” trafiały tylko wyroby z Łomnej, ale od zeszłego roku pojawiają się także z innych gmin, na przykład z Gródka czy Mostów koło Jabłonkowa.
– Wszyscy na świecie prawią, że górale piją w nadmiarze, ale nie ma to prawda, bo pijemy tyle, ile poradzimy. Jak nie poradzimy, to przestajemy pić – stwierdza Tadeusz Filipczyk. – Kiedyś jak gorzała była za duże pieniądze, to każdy jakoś to sobie domowy sposobem przygotowywał. Jedna była gorsza, druga była lepsza, ale tu już oceniali znawcy – wspomina.