niedziela, 25 maja 2025
Imieniny: PL: Borysa, Magdy, Marii-Magdaleny| CZ: Viola
Glos Live
/

Kolejna „półka” | 07.05.2017

W sobotnie popołudnie w świetlicy MK PZKO w Łomnej Dolnej rozpoczęła się czwarta edycja imprezy „Łómniańsko półka”, podczas której można skosztować lokalnej śliwowicy z różnych części Zaolzia. Nie zabrakło dobrej zabawy, smacznego jedzenia i muzyki w wykonaniu kapeli „Bukóń”.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
od lewej: prezes MK PZKO Łomna Dolna Bohdan Mruzek, Roman Wałach (pierwsze miejsce) oraz Jan Czeczotka (drugie miejsce). Fot. Małgorzata Bryl

Podczas imprezy goście mieli okazję skosztowania wszystkich prezentowanych trunków. W trakcie, gdy jurorzy decydowali o wyborze najlepszego alkoholu wysokoprocentowego domowej roboty, goście pili, jedli i dobrze bawili się. Przygrywała ulubiona kapela z Łomnej Dolnej, popłynęło wiele anegdot i dowcipów. Imprezę prowadzili: główny organizator, prezes MK PZKO Łomna Dolna, Bogdan Mruzek, a także Tadeusz Filipczyk i Władysław Łysek. W sumie pięcioosobowe jury oceniało blisko dziesięć destylatów, biorąc pod uwagę ich wygląd, zapach i smak. Pierwsze miejsce zajął Roman Wałach z Łomnej Dolnej ze „Śliwowicą nr 1”.

– W naszej imprezie chodzi o degustację próbek produkowanych destylatów, czyli kwitu. Taki zwyczaj wprowadziliśmy cztery lata temu – mówi prezes Bogdan Mruzek. Początkowo na „Łómniańsko półkę” trafiały tylko wyroby z Łomnej, ale od zeszłego roku pojawiają się także z innych gmin, na przykład z Gródka czy Mostów koło Jabłonkowa.

– Wszyscy na świecie prawią, że górale piją w nadmiarze, ale nie ma to prawda, bo pijemy tyle, ile poradzimy. Jak nie poradzimy, to przestajemy pić – stwierdza Tadeusz Filipczyk. – Kiedyś jak gorzała była za duże pieniądze, to każdy jakoś to sobie domowy sposobem przygotowywał. Jedna była gorsza, druga była lepsza, ale tu już oceniali znawcy – wspomina.



Może Cię zainteresować.