Seria wypadków rowerowych w górach zdaje się nie mieć końca. We wtorek zranił się cyklista w Beskidach.
– Rowerzysta w średnim wieku podczas zjazdu po nierównej leśnej drodze w pobliżu Ligotki Kameralnej przeleciał przez kierownicę, przy upadku ciężko się zranił i stracił przytomność – poinformował Radek Zeman, rzecznik Pogotowia Górskiego. Wypadek zgłosiła żona kolarza.
W momencie, kiedy do rannego dotarło pogotowie, był już przytomny. Miał ciężkie obrażenia w okolicach miednicy. Po udzieleniu pierwszej pomocy, na materacu próżniowym, przewieziono rannego na łąkę, gdzie wylądował śmigłowiec. Drogą lotniczą został przetransportowany do szpitala.
Dwa dni wcześniej osiemnastolatek na trasie do cyklo trialu w Białej wjechał w drzewo. Z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala w Ostrawie-Porubie.