Kolorowe chorowanie | 26.10.2018
Oddział dziecięcy Szpitala w Trzyńcu od połowy października zamiast kojarzyć się ze smutkiem i chorobą przypomina bajkowy świat. Nowocześnie umeblowane pokoje, ściany w pastelowych kolorach, a nich duże kolorowe obrazy to wszystko razem wzięte stwarza atmosferę daleką od tej szpitalnej. Ten tekst przeczytasz za 1 min.
Ładne otoczenie podnosi na duchu i sprzyja skutecznej terapii. Fot. ARC Szpital Trzyniec

Wciąż jednak jest to szpital, dlatego estetyka jest na drugim miejscu. Na pierwszym jest bezpieczeństwo i funkcjonalność. Stąd też przeprowadzony tu od sierpnia do początku października remont objął między innymi wymianę urządzenia umożliwiającego kontakt pomiędzy pacjentem a personelem szpitala, modernizację zaplecza socjalnego w poszczególnych pokojach oraz zmiany w rozmieszczeniu łóżek. – Praktyka pokazała, że na chwilę obecną potrzebujemy na naszym oddziale więcej izolatek, żeby móc skutecznie oddzielić dzieci z chorobami infekcyjnymi od pozostałych – wyjaśnił ordynator oddziału dziecięcego Szpitala w Trzyńcu, Stefan Rucki.
Inną zmianę wymusiły występujące coraz częściej sytuacje, kiedy dzieci po przeprowadzeniu krótkiego zabiegu chirurgicznego lub badań pod narkozą jeszcze tego samego dnia zostają wypisane ze szpitala. To spowodowało podzielenie oddziału na dwie części – mniejszą z opieką dzienną i większą z opieką całodobową, co według Ruckiego, pozwoli na optymalne wykorzystanie personelu.