_-_transp.png)
Ostatnie odpowiedzi, ostatnie emocje i wreszcie ulga. W piątek w Polskim Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie zakończyły się ustne matury. Dla większości pomyślnie. Tylko nieliczne wyjątki czeka jesienna poprawka.
– Dwóch uczniów nie zdało państwowej matury pisemnej z matematyki, a trzy osoby nie zdały matury ustnej z języka czeskiego i języka polskiego. Cieszymy się natomiast ze wspaniałego wyniku, jaki osiągnął jeden nasz maturzysta w teście z nadobowiązkowego przedmiotu matematyka+. Test napisał na ponad 98 proc. – powiedział z dumą dyrektor gimnazjum, Andrzej Bizoń.
W ub. tygodniu egzamin dojrzałości zdawali uczniowie IV B i C. W ostatnich dniach też jeszcze można ich było czasami zobaczyć w szkole. Jednak już nie w roli zdających, ale podnoszących na duchu, dodających odwagi. Ostatni tydzień matur należał bowiem do uczniów klasy IV A.
W poniedziałek maturzyści przyszli do szkoły wcześniej niż zwykle. Wspólne rozpoczęcie matur ustnych zaplanowano bowiem już na godz. 7.15. Na tych, którzy zdawali w tym dniu, wczesna pora raczej nie robiła wrażenia. I tak trudno było doczekać poranka... Kto natomiast próbował jeszcze przysypiać podczas powitalnych przemówień, budził się z chwilą, kiedy rozpoczęło się odczytywanie ocen z matury pisemnej z języka polskiego. A potem sala już opustoszała. Przed komisją stanęła pierwsza maturzystka z klasy IV A. W tym dniu zdawały same dziewczęta. Niektóre próbowały zachować spokój, inne staczały walkę z tremą. Każdej jednak przed wejściem do klasy z ustawionym w środku zielonym stołem serce biło mocnej.
Więcej o tegorocznych maturach przeczytacie w sobotnim „Głosie Ludu”.