Koronawirus w woj. morawsko-śląskim: Na razie nie toniemy | 09.03.2021
Liczba nowych zakażeń w województwie morawsko-śląskim łagodnie spada. Wskaźnik R wynosił w poniedziałek 0,99. To jedna z niewielu optymistycznych informacji, które dotyczą stanu epidemii koronawirusa w naszym regionie. Osób zakażonych bowiem wciąż przybywa, a obciążenie szpitali dalej rośnie. Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Fot. canva.com
– Jeszcze trzymamy głowę nad powierzchnią wody. Na razie nie musimy dla naszych pacjentów poszukiwać wolnych łóżek poza regionem. Nie możemy też jednak przyjmować chorych z innych części kraju – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej hetman morawsko-śląski Ivo Vondrák. Stwierdził, że już praktycznie wszystkie wojewódzkie szpitale są na granicy swoich możliwości, a jedyną placówką, która jeszcze może przyjmować nowych pacjentów, jest Szpital Uniwersytecki w Ostrawie.
W parze z problemem pękających w szwach szpitali idzie problem braku pracowników służby zdrowia, zarówno lekarzy, jak i pozostałych profesji medycznych. Szpitale w całym województwie zgłosiły zapotrzebowanie na dodatkowych 64 lekarzy i 164 osób wchodzących w skład średniego personelu medycznego. Województwo w związku z tym zwróciło się o pomoc do 1100 ambulatoryjnych lekarzy-specjalistów. – Nie chcemy, żeby zamknęli oni swoje przychodnie, ale żeby zadeklarowali, gdzie i w jakim zakresie mogliby pomóc – podkreślił Vondrák. Jego zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłoby zaangażowanie ich w szczepienia, dzięki czemu lekarze w szpitalach mogliby dalej poświęcać się swoim pacjentom. W kwestii powołania do pracy na oddział COVID-19 uczniów szkół średnich i studentów hetman zaznaczył, że nie zamierza angażować maturzystów ani studentów ostatniego roku medycyny.
W miarę pozytywnie wybrzmiały natomiast zapewnienia hetmana odnośnie szczepień. Przyznał, że województwo zawdzięcza przyspieszenie ich tempa lekarzom rodzinnym, którzy szczepili swoich pacjentów również w czasie weekendu. Od ub. poniedziałku do niedzieli podali 2856 dawek szczepionki Astra Zeneca, przy czym do końca marca nasze województwo może liczyć z łączną dostawą ok. 26 tys. dawek tej szczepionki. Vondrák zaprzeczył ponadto, jakoby szczepionki Moderna i Pfizer-BioNTech były przekazywane głównie do ostrawskiego Centrum Szczepień na Czarnej Łące. – Rozwozimy je do wszystkich szpitali proporcjonalnie do liczby mieszkańców w danym powiecie – przekonywał.
Obecnie tempo szczepienia w całym województwie wynosi ok. 2,5-3 tys. dawek na dzień. W kwietniu ma być aż czterokrotnie wyższe.