_-_transp.png)
Turystyka, zabawa, piękne widoki i msza pod gołym niebem. Kto chociaż raz był na odpuście na Kozubowej, wie, o czym mowa. Na tę wyjątkową niedzielę mieszkańcy Jabłonkowa i okolicy czekają od początku lata. – Jestem tutaj już chyba po raz trzydziesty – śmieje się Zdenek Mrózek z Łomnej Dolnej. Na odpusty na Kozubową chodzi od dziecka.
– Co roku spotykamy się tutaj nie tylko po to, by zachwycać się pięknem, jakie daje na Bóg, pięknem, które tutaj widzimy, ale również żeby dziękować za świętą Annę i jej życie – podkreślił na początku odpustowej mszy świętej proboszcz parafii jabłonkowskiej, ks. Janusz Kiwak.