Trudno w to uwierzyć, ale podłoga tego kościoła jest równa – przekonywał w piątek Vojtěch Chudoba, który oprowadzał chętnych po wnętrzu kościoła św. Piotra z Alkantary w Karwinie-Kopalniach. Słynną krzywą świątynię można zwiedzić także w sobotę i niedzielę.
Barokowy kościół św. Piotra z Alkantary został zbudowany w 1736 r. Jego fundatorem był hrabia Franciszek Wilhelm Larisch. Świątynię wzniesiono w miejscu wcześniejszego, drewnianego, kościoła św. Marcina, wzmiankowanego już w 1447 r. Dziś kościół jest jedną z niewielu budowli, jakie pozostały po dawnej Karwinie. Od 1854 r., kiedy rozpoczęto w tym miejscu wydobywanie węgla, okoliczna ziemia zaczęła się jednak zapadać. – W efekcie świątynia, która kiedyś stała na wzgórzu, obniżyła się o 37 metrów. Do tego przechyliła się o 6,8 stopnia i trzeba było dwukrotnie skracać wieżę, by nie stanowiła zagrożenia – tłumaczył zainteresowanym Chudoba.
Jeszcze na początku lat 90. XX w. kościół groził zawaleniem i był przeznaczony do rozbiórki. Ostatecznie sakralną budowlę udało się uratować i dziś stanowi ona jedną z atrakcji regionu. Przez swoje skrzywienie stała się ona bowiem podobna do znanej na całym świecie wieży we włoskiej Pizie. Kościółek został też zaklasyfikowany do Czeskiej Księgi Rekordów i Ciekawostek, jako najbardziej krzywy kościół w Republice Czeskiej.
O tym, jak bardzo dziwne wrażenie towarzyszy wszystkim, którzy przekraczają progi karwińskiej świątyni, można się przekonać w ten weekend. W sobotę świątynia będzie otwarta dla turystów w godz. 10-17, natomiast w niedzielę w godz. 10.30-14.30. Wstęp jest darmowy. Możliwe jest również wejście na wieżę kościoła.