Sala ośrodka kultury „Strzelnica” stała się w czwartkowe popołudnie wybiegiem, na którym prezentowały się uczennice Gimpla w strojach uszytych i przygotowanych specjalnie na tę okazję. A była wyjątkowa, bo „Kwiat morwy” został zorganizowany po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią.

 – Trzeba przyznać, było trochę trudno to zorganizować. Nie mieliśmy tego przykładu, jak ta impreza wygląda i wiele rzecz musieliśmy odkrywać sami. Ale dzięki temu mogliśmy wykazać się większą kreatywnością, bo nie jest to dokładnie taki pokaz, jak w poprzednich latach. Staraliśmy się ubogacić program – przyznała Magdalena Fajkus, która Nelą Grochol i Zuzką Rusnok podjęły się organizacji wydarzenia.

Tematem przewodnim tegorocznego pokazu była moda zmieniająca się na przestrzeni lat XX wieku. Nowością były utwory muzyczne wykonywane przez uczniów odpowiadające latom 30., 50. 70. czy 80., które towarzyszyły poszczególnym prezentacjom.

Helena Karolczyk z klasy 3a przygotowała kreacje z lat 40. Modelki ubrane w uszyte przez nią stroje wyglądały niczym żywcem wyjęte z epoki i robiły wrażenie.

– Inspirowałam się zdjęciami z Internetu. Oglądałam, jak wyglądały stroje w latach 40. i próbowałam zrobić podobne rzeczy, ale trochę je zmodernizować – mówiła wskazują na przyszyte złote ćwieki naszyte na rękawy stroju. – To było czasochłonne, a najtrudniejsze były spodnie, bo nigdy w życiu nie szyłam spodni – przyznała.

Jurorzy najwyżej ocenili natomiast strój prezentowany przez Joannę Grudzińską, który został zlicytowany podczas wydarzenia. Publiczność dobre bawiła się żywiołowo oklaskując gimnazjalnych wykonawców występujących na scenie. Na widowni znalazła się też Julia Polok-Szurman, która dziesięć lat temu wymyśliła ten charytatywny pokaz mody nadając mu nazwę „Kwiat morwy”.

– Wspominam to niesamowicie. Zawsze była to impreza, na którą czekałyśmy cały rok i jeszcze długo przed nią wymyślałyśmy coś z dziewczynami – mówiła. – To wzruszające, że coś takiego przetrwało. Nie ma mnie w gimnazjum już od dziesięciu lat, a to wydarzenie dalej jest organizowane – przyznała.

W tym pokazie wzięła udział także turecka młodzież ze szkoły w Manaygat przebywający nad Olzą w ramach programu Erasmus+. Dochód z imprezy był przeznaczony na rzecz ośrodka dziennego „Lydie” Diakonii Śląskiej w Czeskim Cieszynie świadczącego usługi na rzecz niepełnosprawnych dzieci i młodzieży.

Więcej w papierowym wydaniu „Głosu”

Kwiat Morwy 2022

Zdjęcia: NORBERT DĄBKOWSKI