_-_transp.png)
Strażnicy miejscy w Czeskim Cieszynie od lat walczą z osobami nadużywającymi napojów wyskokowych. Zajmuje to strażnikom sporo czasu, bo transport pijanej osoby do izby wytrzeźwień i załatwienie wszystkich związanych z tym formalności trwa nawet kilka godzin.
W związku z walką z nietrzeźwymi odnotowali już także kilka rekordów. Ostatnio na przykład zatrzymali w parku przy ulicy Smetany kobietę, u której test na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazał aż... 3,9 promila. – Osób, które mają ponad 3,5 prom. alkoholu w krwi izba wytrzeźwień nie przyjmie, kobieta musiała więc być hospitalizowana. To z kolei wiązało się z czekaniem na przyjazd ambulansu pogotowia. Strażnicy stracili więc ponad trzy godziny – poinformowała rzeczniczka czeskocieszyńskiego ratusza, Dorota Havlík.