Współdecydowanie mieszkańców o rozwoju i przyszłości gminy zwykle polega na tym, że raz na cztery latach wybierają w wyborach komunalnych swoich radnych. W Bystrzycy od ub. roku jest inaczej. Tam wyborcy na bieżąco podpowiadają samorządowcom, co należy zmienić.
Okazją po temu jest tzw. forum publiczne mieszkańców. Po raz pierwszy zostało przeprowadzone rok temu. W poniedziałek wójt, Roman Wróbel, zaprosił na jego drugą edycję do miejscowego Luterańskiego Centrum Zborowego. – Gmina Bystrzyca, będąc członkiem narodowej sieci Zdrowych Miast, kieruje się zasadami tzw. lokalnej Agencji 21, która zakłada zarządzanie gminą przy jak największym współudziale mieszkańców. Ci podczas spotkania na forum publicznym proponują, co w wiosce należy zmienić – wyjaśniła menedżer ds. projektów w gminie bystrzyckiej, Šárka Sikorowa.
Aby pomysłów było jak najwięcej i to z zakresu wszystkich sfer życia publicznego, na poniedziałkowe forum zaproszono ok 60 mieszkańców – samorządowców, przedstawicieli stowarzyszeń, szkół oraz wszystkich chętnych, którzy mają jakąś propozycję. Uczestników posadzono przy siedmiu stołów, reprezentujących siedem kluczowych dziedzin, takich jak administracja publiczna i rozwój strategiczny, środowisko naturalne, biznes, transport i ruch turystyczny, problematyka socjalna, kultura sport i czas wolny, oświata oraz zdrowy styl życia. – Mam głowę pełną pomysłów, pytanie, które z nich znajdę odwagę zaprezentować publicznie – przyznał jeden z uczestników, Stanisław Bielesz.