Za oknami deszcz i dodatnie temperatury. W naszym regionie na dobre zagościła odwilż. W Beskidach nadal jednak można szusować na nartach. I warto to zrobić, zwłaszcza, że na sobotę meteorolodzy zapowiadają słońce i ładną pogodę.
Na stokach ośrodka narciarskiego Bila nadal leży od 35 do 50 cm śniegu i działa większość z tamtejszych wyciągów. Półmetrowa warstwa śniegu zalega również na nartostradach stacji narciarskiej w Mostach koło Jabłonkowa. Z kolei na niebieskiej nartostradzie w Rzece leży jeszcze 30 cm białego puchu, a na stoku ośrodka Kempaland w Bukowcu śniegu jest aż 60 centymetrów.
Nie działa za to ośrodek narciarski Severka w Łomnej Dolnej, w którym w weekend będzie można pojeździć jedynie na stoku dla dzieci.
Dobre warunki narciarskie panują również u sąsiadów. Na Wielkiej Raczy w słowackiej Oszczadnicy czynnych jest 6 z 17 tras narciarskich, a leży na nich od 35 do 40 cm białego puchu. W Istebnej, choć jest pochmurnie i mgliście, termometry pokazują 1 stopień Celsjusza. To zaś powoduje, że śnieg nie topi się szybko i na tamtejszych nartostradach jest go nadal od 50 do 80 cm.