W poniedziałek w sali konferencyjnej Zamku Cieszyn minister spraw zagranicznych RP Grzegorz Schetyna przez prawie godzinę dyskutował z przedstawicielami polskich organizacji na Zaolziu. Do spotkania doszło z inicjatywy poseł Aleksandry Trybuś-Cieślar.
Poniedziałkowa wizyta Grzegorza Schetyny była jego pierwszą nad Olzą. – Z Polakami zza Olzy spotykaliśmy się już jednak w innych miejscach i przy innych okazjach – zastrzegł minister, który dyskutował z przedstawicielami Kongresu Polaków w RC oraz Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w RC.
– Omawialiśmy problemy występujące relacjach polsko-zaolziańskich. Rozpatrywaliśmy kwestie finansowania projektów, szkolnictwa, zielonej szkoły czy finansowania mediów. Niestety w tych obszarach nie wszystko jest tak jak byśmy chcieli. Wydaje się że zawodzi trochę koordynacja, więc obiecałem przyjrzeć się tym wszystkim sprawom – mówił minister Schetyna po spotkaniu.
Zapewnił przy tym, że państwu polskiemu zależy, by każda złotówka trafiała tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. – Zrobiliśmy bardzo dużo, by ogłaszane przez nas konkursy były skuteczne i ogólnie dostępne. Widzę jednak, że nie wszystko działa tak, jak byśmy chcieli, a pieniądze pokonują zbyt długą drogę, zanim dotrą z Warszawy do Jabłonkowa, Bystrzycy czy Czeskiego Cieszyna. Chodzi więc o to, jak usprawnić procedury, by wszystko trwało szybciej. Spisałem uwagi i myślę, że w ciągu dwóch tygodni będę potrafił odpowiedzieć, gdzie musi nastąpić korekta – zapewnił Schetyna.
Józef Szymeczek, prezes Kongresu Polaków w RC poinformował zaś, że podczas spotkania z ministrem poruszano też inne kwestie. – Rozmawialiśmy m.in. o stosunkach czesko-polskich, incydentach, które ostatnio miały miejsce na Zaolziu czy sprawach związanych z tworzeniem nowego systemu finansowania szkolnictwa mniejszościowego w Republice Czeskiej. A Jan Ryłko zaprosił ministra do Jabłonkowa na Gorolski Święto i niewykluczone, że Grzegorz Schetyna przyjedzie – stwierdził Szymeczek.