_-_transp.png)
Co maturzysta, to inny pomysł na studia. Uczniowie Polskiego Gimnazjum w Czeskim Cieszynie postanowili w tym roku się nie powtarzać. – Rozrzut kierunków studiów jest bardzo duży. Zdaje się, że bezpowrotnie minęły czasy, kiedy prym wiodły prawo i psychologia – ocenia tegoroczne zróżnicowanie zgłoszeń na studia doradca ds. wyboru zawodu w Polskim Gimnazjum, Barbara Kożusznik.
Wielość
zainteresowań widoczna jest zarówno wśród uczniów, którzy będą
ubiegać się ostypendium na studia w Polsce, jak i wśród tych, którzy wypełniają
zgłoszenia na czeskie lub zagraniczne uczelnie.
– Z informacji, które mam w tej chwili, wynika, że na studia stypendialne do Polski będzie się zgłaszać 20 naszych uczniów. Z dwóch klas po pięciu, a z jednej aż dziesięciu. Co ciekawe, sporo z nich wybiera w tym roku studia techniczne na takich kierunkach, jak np. mechatronika czy budowa maszyn. Po długim czasie wśród wybieranych przez naszych uczniów uczelni pojawia się więc również Politechnika Śląska w Gliwicach – komentuje Kożusznik.
Jak dodaje, w tym roku, jeśli chodzi o studia w kraju nad Wisłą, przeważają jednak kierunki medyczne. Młodzież wybiera się na fizjoterapię, ratownictwo medyczne, stomatologię, medycynę ogólną, a także na weterynarię. – Mamy ponadto jednego adepta na aktora, który chciałby podjąć studia w Warszawie. To jedyny nasz gimnazjalista, który w tym roku zdecydował się pójść na kierunek artystyczny – precyzuje nauczycielka.
Polska nie jest jednakjedynym krajem europejskim, gdzie młodzież gimnazjalna chce studiować. Szerzej na ten temat przeczytacie w sobotnim „Głosie Ludu”.