Sezon narciarski w Beskidach rozkręca się na dobre. Miłośników białego szaleństwa zaprasza już popularny ośrodek Bila. W weekend rozpocznie działalność stacja narciarska w Malenowicach. Pojeździć na nartach można też na Pustewnach.
W ośrodku narciarskim Bila pracuje pięć z sześciu wyciągów. Czynnych jest także pięć nartostrad i cztery trasy do narciarstwa biegowego. Na stokach leży zaś od 20 do 40 cm śniegu. Podobne warunki panują w Istebnej po polskiej stronie granicy. Szusować można tam na Złotym Groniu, a na nartostradach istebniańskich ośrodków narciarskich zalega około pół metra śniegu.
Z kolei w sąsiedniej Wiśle pracuje już pięć ośrodków narciarskich. Amatorów dwóch desek zapraszają m.in. stacje narciarskie Stożek w Łabajowie, Soszów w Jaworniku oraz Siglany w Centrum. Na biegówkach poszaleć można ponadto na Kubalonce.
– Warunki są świetne. Temperatura w okolicach zera i pokrywa śnieżna od 15 do 90 cm. Na weekend zaś z pewnością ruszą kolejne wyciągi – przekonują w tamtejszym Urzędzie Miejskim.