Pod koniec ubiegłego tygodnia w Ostrawie doszło do trzech pożarów mieszkań. Jedna osoba zmarła, 21 osób trafiło do szpitala, ewakuowano dziesiątki lokatorów.
Najbardziej tragiczny był pożar, który wybuchł w nocy z soboty na niedzielę w bloku mieszkalnym przy ul. U Parku w Morawskiej Ostrawie. – W mieszkaniu znaleziono człowieka bez oznak życia, jesteśmy w trakcie ustalania jego tożsamości. Policja przeszukała miejsce zdarzenia, sporządzono dokumentację fotograficzną. Na miejsce wezwano także biegłego sądowego oraz policjanta ze psem, który wyszukuje materiały łatwopalne – poinformował w niedzielę komisarz policji, Richard Palát.
– Strażacy razem z policjantami uratowali 12 osób, wyprowadzając wszystkich z budynku w maskach tlenowych. Prócz tego ewakuowano kolejne 34 osoby. Wszyscy znaleźli schronienie w strażackim autobusie – opisał akcję ratunkową Jakub Kozák, zastępca rzecznika morawsko-śląskiej straży pożarnej. Lokatorzy mieszkań, które nie zostały dotknięte pożarem, mogli ok. godz. 4. wrócić do domu.
W sobotę wieczorem strażacy gasili pożar w mieszkaniu na trzecim piętrze 8-piętrowego bloku w Ostrawie-Porębie. Tym razem ewakuowano 14 osób, a 91-letnia właścicielka mieszkania została przewieziona do szpitala. Pożar wybuchł w kuchni, sąsiedzi starali się go ugasić przed przyjazdem strażaków za pomocą wewnętrznego hydrantu.
Pierwszy z serii pożarów wydarzył się jednak w piątek nad ranem w bloku przy ul. Varenskiej w Morawskiej Ostrawie. Aż 14 osób, które nawdychały się dymu, rozwieziono do trzech ostrawskich szpitali. Wśród poszkodowanych było 2-miesięczne niemowlę. Lekarze udzielili pomocy także czterem policjantom, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce zdarzenia i pomagali poszkodowanym. Ewakuacja objęła w sumie 46 osób.