poniedziałek, 6 maja 2024
Imieniny: PL: Beniny, Filipa, Judyty| CZ: Radoslav
Glos Live
/
Nahoru

PZKO czy Polski? | 26.03.2017

Słowa uznania i słowa krytyki. Wymiana poglądów i burzliwa dyskusja z udziałem szefów dwu najważniejszych organizacji polskich w RC, Kongresu Polaków i Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. W sobotę w Domu Polskim MK PZKO Karwina-Frysztat odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze jednego z największych Kół PZKO.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Na zebraniu w Karwinie omówiono szereg ważnych spraw. Fot. BEATA SCHÖNWALD

Frysztaczanie podsumowali na nim miniony rok, zaplanowali kolejny oraz wybrali nowy Zarząd i delegatów na jesienny Zjazd PZKO.

Miejscowe Koło PZKO w Karwinie-Frysztacie należy do tych największych i najprężniej działających. Na końcu ub. roku baza członkowska liczyła tu 374 członków działających w zarządzie oraz w 7 klubach i zespołach. O ich zaangażowaniu oraz zdolnościach organizacyjnych i menedżerskich świadczą liczne imprezy, w tym popularny na całą Karwinę i Zaolzie festiwal rockowy „Dolański Gróm”, a także zdolność pozyskiwania środków z najróżniejszych źródeł na działalność i remont siedziby. Jak zaznaczył bowiem prowadzący sobotnie walne zebranie koła, członek zarządu, Marek Matuszyński, do tej pory zainwestowano w modernizację Domu PZKO ponad 5 mln koron. Remont jednak nadal jeszcze trwa i wymaga kolejnych zastrzyków pieniężnych, „plus minus 2 mln koron”.

Prezes Zarządu Głównego PZKO, Jan Ryłko, przyjechał do Karwiny, żeby przekazać członkom frysztackiego Koła szereg ważnych informacji dotyczących działalności ZG na rzecz organizacji terenowych związku. Jak podkreślił, Zarząd Główny już od 2010 roku prowadzi podobne działania jak powołany niedawno przez Kongres Polaków Fundusz Rozwoju Zaolzia i co roku przekazuje w ten sposób kołom łącznie po kilkaset tysięcy koron. W drugiej części swojego wystąpienia Ryłko przeczytał list redaktor naczelnej „Zwrotu”, Haliny Szczotki, zatytułowany „Dom Polski czy Dom PZKO”, który stał się później przedmiotem dość długiej dyskusji. Np. prezes Kongresu Polaków, Mariusz Wałach, wyraził zaskoczenie, że ktoś – tak jak autorka listu – może w dodaniu słowa „polski” doszukiwać się konfliktu, podziałów i barykad. Do nazwy „Dom Polski” odnieśli się również niektórzy obecni na zebraniu członkowie koła.

Chociaż dyskusja wokół nazwy Dom Polski należała w sobotę do tych najgorętszych, poruszano również takie sprawy, jak trudności z pozyskiwaniem do MK PZKO młodzieży opuszczającej mury miejscowej polskiej szkoły, poczucie wyobcowania starszych członków koła czy kwestia przestarzałego proletariackiego godła PZKO nie pasującego do nowoczesnej organizacji. Obecni zapoznali się również z zadaniami Kongresu Polaków oraz z możliwościami pozyskiwania środków grantowych z jego Funduszu Rozwoju Zaolzia.

Więcej szczegółów we wtorkowym drukowanym „Głosie Ludu”.

 

 

 



Może Cię zainteresować.