Panie konsulu, dziękujemy | 01.02.2019
Zakończyła się kadencja konsula generalnego RP w Ostrawie, Janusza Bilskiego. W trakcie blisko czterech lat, które spędził w naszym regionie, odwiedził wiele miejsc oraz uczestniczył w najróżniejszych wydarzeniach organizowanych przez polskie organizacje.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Konsul Janusz Bilski podczas Narodowego Czytania „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego w polskiej podstawówce w Suchej Górnej. Wrzesień 2018 r. Fot. TOMASZ WOLFF
W wywiadzie dla „Głosu”, który publikujemy na s. 8 weekendowego numeru „Głosu”, konsul Bilski bardzo pozytywnie wypowiada się nt. współpracy z Polakami na Zaolziu, ale też brneńską Polonią. Dziękuje działaczom za ich wkład w pielęgnowanie polskości. Podziękowania wyraża także druga strona – przedstawiciele stowarzyszeń. Bilski utrzymywał kontakty nie tylko z prezesami naszych największych organizacji – PZKO i Kongresu Polaków, ale także z miejscowymi kołami PZKO oraz mniejszymi organizacjami. Oddajemy głos ich przedstawicielom.
– Konsul Bilski był nam zawsze bardzo przychylny – mówi Józef Pilich, prezes Stowarzyszenia „Rodzina Katyńska”. – Uczestniczył w naszych dorocznych zebraniach członkowskich, we wszystkich uroczystościach wspomnieniowych na Konteszyńcu w Czeskim Cieszynie – przy tablicach katyńskich. Oglądał nasze wystawy. Konsulat, w ramach swoich możliwości, wspierał nasze wyjazdy do miejsc pamięci i muzeów w Polsce, na przykład do Warszawy i Katowic. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni panu konsulowi.
– Współpraca z Konsulatem była wzorowa, zawsze, kiedy trzeba było coś załatwić, to znaleźliśmy wspólny język. Przykro nam, że pan konsul już odchodzi, że ta współpraca nie będzie się dalej rozwijała – przyznaje Krzysztof Kosmala, prezes Towarzystwa Nauczycieli Polskich w RC. Przypomina, że konsul był zawsze obecny na organizowanych przez TNP obchodach Dnia Nauczyciela, w ub. roku Konsulat Generalny był głównym sponsorem wydarzenia. – Konsul uczestniczył w projekcie „Bon pierwszoklasisty”, Konsulat dofinansowuje co roku Zieloną Szkołę nad Bałtykiem – mówił nauczyciel.
Renata Putzlacher-Buchta, polonistka i poetka związana z Klubem Polskim w Brnie, docenia rzeczowość współpracy z Januszem Bilskim. – Kiedy w 1997 roku zakładaliśmy POLONUS – Klub Polski w Brnie, pomocą służył nam Konsulat Generalny RP w Ostrawie – przypomina. – Przez wiele lat byłam członkinią zarządu Klubu i dziś mogę porównywać – konsul Janusz Bilski był jednym z najaktywniejszych polskich dyplomatów, często odwiedzał Brno i służył pomocą. Był bardzo konkretny, zamiast morza słów często padało pytanie: „Co trzeba zrobić?” i robił to. Pojawiał się nie tylko na ważnych imprezach, ale także na tych bardziej kameralnych. Nasz uniwersytet odwiedził po raz ostatni jesienią ub. roku w ramach spotkania przedstawicieli czeskich ośrodków polonistycznych. To zaszczyt dla mnie, że mogę mu podziękować w ten sposób w imieniu brneńskich Polaków i polonistów.
Bilski odwiedzał szkoły i koła PZKO. Bywał m.in. gościem „Dożynek Śląskich” w Gutach.
– Konsul Bilski, podobnie jak jego poprzedniczka Anna Olszewska, przesunął działalność z Konsulatu w teren, do kół PZKO, szkół i innych organizacji. Troszczył się o nasze polskie środowisko na Zaolziu, kiedy zwróciliśmy się do niego z jakąś prośbą, zawsze starał się nam pomóc. Myślę, że był bardzo dobrym konsulem – podsumowuje Jan Kaleta, prezes guckiego Koła.