A jednak! Robert Lewandowski, który przez ostatnie sezony zachwycał piłkarski świat swoją niezwykłą skutecznością w barwach Bayernu Monachium na boiskach Bundesligi i Ligi Mistrzów oraz w reprezentacji Polski, zostanie piłkarzem FC Barcelona. Minionej nocy z piątku na sobotę Bayern Monachium i FC Barcelona osiągnęły porozumienie, o czym poinformował na Twitterze włoski dziennikarz Fabrizio Romano, świetnie orientujący się w sytuacji.

Robert Lewandowski to Barcelona, here we go! FC Bayern have just told Barça that they have accepted final proposal. Agreement finally in place between all parties. ??? #FCB

Lewandowski asked Bayern to leave also on Friday - he will jlin Barcelona during the weekend. ?? pic.twitter.com/nmodHuNscw

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 15, 2022

Ten transfer emocjonował nie tylko polskich kibiców przez ostatnie tygodnie, bo choć Lewandowski ustalił z katalońskim klubem warunki umowy, Bayern Monachium odrzucał kolejne oferty Barcelony, choć – sądząc po braku zdjęć Roberta Lewandowskiego w materiałach promocyjnych Bayernu na zbliżający się sezon, a także koszulki z numerem 9 z jego nazwiskiem w klubowym sklepie – liczył się z tym, że straci najlepszego piłkarza ostatnich lat.

Ostatecznie monachijczycy zgodzili się sprzedać siedmiokrotnego króla strzelców Bundesligi za kwotę, która według ostatnich doniesień medialnych ma oscylować wokół 50 mln euro.   

Oficjalna prezentacja Roberta Lewandowskiego jako piłkarza FC Barcelona ma nastąpić w poniedziałek 18 lipca.

W nowym sezonie oczy polskich kibiców będą bardziej, niż zwykle zwrócone na ligę hiszpańską i występy FC Barcelona, a zwłaszcza rywalizację Katalończyków z Realem Madryt. Robert Lewandowski ma być wiodącą postacią zespołu prowadzonego przez Xaviego Hernandeza i pomóc Dumie Katalonii wygrać krajowe rozgrywki oraz Ligę Mistrzów.

 – Trochę teatru i finał tego przedstawienia jest dla kapitana kadry wymarzony. Ma to, czego chciał – ocenił transfer Roberta Lewandowskiego Mateusz Borek, komentator sportowy m.in. meczów polskiej kadry piłkarskiej.

Agent Pini Zahavi rozegrał to jak profesor. Robert mu zaufał i zagrali, zgodnie z ustalonym scenariuszem, w tę grę perfekcyjnie. I co najważniejsze razem. Kilka tygodni. Trochę teatru i finał tego przedstawienia jest dla kapitana kadry wymarzony. Ma to, czego chciał.

— Mateusz Borek (@BorekMati) July 16, 2022