Dwa samochody osobowe płonęły w sobotnie popołudnie w Ostrawie-Porębie. Wezwani na miejsce strażacy jechali z przekonaniem, że płonie jeden wóz, na miejscu okazało się jednak, że ogień zajął dwa auta, stojące na skraju drogi, a w dodatku doszło do niebezpiecznego wycieku paliwa.
Straż pożarna opanowała ogień w ciągu 20 minut, całkowite ugaszenie pożaru zajęło im kolejne 20. Mało brakowało, a ogień zająłby również inne pojazdy, stojące w tym miejscu przy drodze. – Strażacy musieli zająć się także wyciekającym paliwem i wezwać na miejsce zarządcę kanalizacji, specjalistę z Inspektoratu Środowiska Naturalnego i przedstawiciela wydziału środowiska miejscowego magistratu. O sytuacji trzeba było powiadomić także przedstawicieli Dorzecza Odry. Na szczęście okazało się, że paliwo nie zanieczyściło środowiska – poinformował rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej, Petr Holub. Jak dodał, w tej chwili trwa badanie przyczyn zagadkowego pożaru.