Z każdym rokiem wysyłamy coraz mniej klasycznych listów i pocztówek. Także życzenia świąteczne zastępowane są e-pocztówkami. Nie znaczy to, że klasyczna poczta ma labę przed świętami – wręcz przeciwnie: urzędy i magazyny pocztowe są w tych dniach zawalone przesyłkami, a dokładniej mówiąc – paczkami.
Powodem wzmożonego ruchu na pocztach jest, paradoksalnie, elektronizacja. Zarówno Czesi, jak i Polacy kupują coraz więcej towarów, w tym prezentów na gwiazdkę, w sklepach internetowych. I choć duże e-sklepy dysponują dziś stale się poszerzającą siecią miejsc, gdzie można dokonać osobistego odbioru zamówionego towaru oraz siecią popularnych paczkomatów, nadal spora część wysyłek realizowana jest klasyczną pocztą bądź też przez firmy kurierskie.
–Liczba przesyłek listowych z roku na rok maleje, natomiast w przypadku paczek trend jest dokładnie odwrotny – przekonuje Matyáš Vitík, rzecznik Poczty Czeskiej. Państwowy operator pocztowy odnotował rekord już 20 listopada – tego dnia nadano w Czechach blisko 342 tys. paczek. Dla porównania – w zwykłym miesiącu, na przykład maju, dzienna liczba przyjmowanych przez pocztę paczek wynosiła ok. 152 tys. sztuk.
Problemem, z którym muszą sobie radzić nie tylko poczta, ale też firmy kurierskie i logistyczne, jest panujący od pewnego czasu deficyt rąk do pracy. Trudno znaleźć nie tylko stałych pracowników, lecz tym bardziej sezonowych w okresie przedświątecznym.
Z problemem tym boryka się m.in. Witold Biernat z Czeskiego Cieszyna, współwłaściciel firmy pośredniczącej w dostawach między polskimi sklepami internetowymi a czeskimi klientami i odwrotnie. W magazynie jego firmy panuje ożywiony ruch przed Bożym Narodzeniem. – Naprawdę ciężko znaleźć dostateczną liczbę pracowników sezonowych, którzy pomogliby w okresie przed świętami. A paczek mamy wtedy dwa razy więcej niż w pozostałych okresach roku – powiedział „Głosowi Ludu”. Biernat Dodał, że także firmy, którym zleca przewozy, mają problem z dostarczeniem wszystkich paczek na czas. – Firmy kurierskie jako tako sobie radzą, gorzej z samochodami Poczty Czeskiej. Poczta nie nadąża – twierdzi przedsiębiorca.
Paczkowy boom przedświąteczny widoczny jest także w Polsce. Poczta Polska odnotowała rekord w poniedziałek 11 grudnia. – w tym dniu obsłużyła 600 tys. przesyłek. To nie przypadek, że rekord padł w poniedziałek. Całodobowe centrum monitoringu Poczty Polskiej największy ruch odnotowuje właśnie w pierwszym dniu tygodnia. – Zazwyczaj nasi klienci w weekendy mają wolne, mogą spokojnie poprzeglądać oferty sklepów internetowych. W poniedziałki przesyłki są nadawane – wyjaśniła Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. – Na podsumowanie szczytu jest jeszcze za wcześnie, ale już teraz można powiedzieć, że sprawdziły się wszystkie prognozy i w tym roku przedświąteczny handel internetowy cieszył się dużo większą popularnością niż w ostatnich latach – dodała.