Pensjonat Rzehaczek w Łomnej Dolnej gościł w ubiegłym tygodniu dziewięcioro niepełnosprawnych podopiecznych trzynieckiego Stowarzyszenia „Nigdy nie jesteś sam”. Nietypowi „letnicy” spędzili w dolinie sześć dni.
Stowarzyszenie „Nigdy nie jesteś sam” zorganizowało wakacyjny obóz już po raz czwarty. – Tym razem przywieźliśmy w góry dziewięcioro uczestników, a opiekuje się nimi piętnaścioro asystentów. Bez naszych pomocników niewiele byśmy zdziałali, ponieważ mamy cztery osoby na wózkach. Dodatkowo zapewniliśmy wszystkim podopiecznym opiekę medyczną, bo niektóre dzieci muszą regularnie przyjmować leki – tłumaczyła Renata Czader, szefowa Stowarzyszenia „Nigdy nie jesteś sam” i zarazem kierowniczka wakacyjnego obozu.
Jak co roku bazą obozowiczów stał się pensjonat Rzehaczek. – Gościmy w nim regularnie, bo to obiekt praktycznie pozbawiony barier architektonicznych, a w dodatku ze świetną, rodzinną atmosferą – mówiła Renata Czader. Przyznała ona jednak, że część planów organizatorów letniego turnusu pokrzyżowała epidemia koronawirusa. – Co roku staramy się przygotować program w taki sposób, by był atrakcyjny nie tylko dla naszych podopiecznych, ale również dla asystentów. Niestety tym razem musieliśmy zrezygnować z wycieczki autokarowej, która zawsze była wielką frajdą, a cały turnus jest generalnie bardziej kameralny – tłumaczyła.
Więcej we wtorkowym, drukowanym wydaniu gazety.