_-_transp.png)
Sześciolatki, które w przyszłym roku szkolnym mają rozpocząć edukację w szkole podstawowej, będą musiały dłużej poczekać na swój wielki dzień – zapisy do klasy pierwszej – niż ich poprzednicy. Według znowelizowanej ustawy o szkolnictwie zapisy odbędą się dopiero w kwietniu.
Przez lata obowiązywało, że zapisy do klas pierwszych przypadały na okres od 15 stycznia do 15 lutego. Konkretne terminy ogłaszali dyrektorzy placówek w porozumieniu z organami prowadzącymi, czyli najczęściej władzami samorządowymi. W tym roku szkolnym dochodzi do zmiany. Znowelizowana ustawa o szkolnictwie, która wejdzie w życie 1 stycznia 2017 roku, wprowadza inny termin zapisów. Rozpoczną się 2,5 miesiąca później i potrwają od 1 do 30 kwietnia. Do końca listopada, a więc w najbliższych dniach, Ministerstwo Szkolnictwa ma opublikować szczegółowe informacje nt. organizacji zapisów.
Zmiana terminu zapisów będzie istotna zwłaszcza w przypadku dzieci, których rodzice zamierzają wnioskować o odroczenie obowiązku szkolnego. Według do tej pory obowiązującego brzmienia ustawy szkolnej, rodzice dziecka, które miało rozpocząć w danym roku obowiązek szkolny, mogli – w przypadku jego niedostatecznej dojrzałości fizycznej lub psychicznej – złożyć wniosek o odroczenie obowiązku szkolnego o jeden rok. Wniosek, wraz z opinią specjalistycznej placówki pedagogiczno-psychologicznej, musieli złożyć w dyrekcji szkoły w terminie do 31 maja. Możliwość uzyskania odroczenia pozostaje bez zmian, rodzice będą mogli wnioskować o odroczenie także po terminie zapisów. Ze względu na późniejszy ich termin istnieje niemniej zagrożenie, że w maju poradnie pedagogiczno-psychologiczne będą musiały uporać się z dużym napływem dzieci, które trzeba będzie zbadać.