Bronisław Komorowski przede wszystkim podziękował Polakom za zaufanie. Podkreślał też wagę dialogu i kompromisu, „jako metody gwarantującej rozwój i funkcjonowanie państwa”.

– Początki były naprawdę bardzo trudne. Po katastrofie smoleńskiej emocje sięgały zenitu. Pomimo tego udało się szybko ustabilizować państwo poprzez mianowanie nowych dowódców armii, nowego szefa banku centralnego i wielu szefów innych instytucji centralnych – podkreślał.

– Ofertę współpracy w sprawach najważniejszych dla Polski skierowałem do wszystkich sił parlamentarnych, między innymi zapraszając do Rady Bezpieczeństwa Narodowego opozycję. Nie wszyscy ofertę przyjęli – zaznaczył ustępujący po pięciu latach prezydent.

Zaznaczył przy tym, że „właśnie w obszarze bezpieczeństwa i obrony udało się uzyskać bardzo wiele”. – To nie tylko wzmocnienie wschodniej flanki NATO w obliczu zagrożenia na wschodzie, ale także przyspieszenie procesów modernizacji technicznej armii polskiej – wyliczał. Prezydent zaznaczył, że temu ma służyć przywrócenie finansowania wojska na poziomie dwóch procent PKB. Tłumaczył to dalszym koniecznością dalszego umacniania „naszego bezpieczeństwa w niebezpiecznym świecie, w niestabilnym regionie”.

Kadencja prezydenta RP Bronisława Komorowskiego właśnie się kończy. 6 sierpnia zastąpi go na tym stanowisku Andrzej Duda.