środa, 20 sierpnia 2025
Imieniny: PL: Bernarda, Sabiny, Samuela| CZ: Bernard
Glos Live
/
Nahoru

Przyjmie chrzest z rąk papieża | 14.04.2017

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 60 s
Taťána Čempelová Fot. Danuta Chlup

Dla Taťány Čempelovej z Dziećmorowic to będzie nadzwyczajna Wielkanoc.49-letnia pracownica dziećmorowickiego Urzędu Gminy będzie pierwszą Czeszką, którą ochrzci papież. Sakrament przyjmie w Białą Sobotę w bazylice św. Piotra. Do Rzymu wyjedzie razem z mężem, matką chrzestną oraz proboszczem dziećmorowickiej parafii, ks. Marcelem Puvákiem. Papież ochrzci w sumie 11 osób z całego świata.

 

W wywiadzie dla „Głosu Ludu” Taťána Čempelová mówi, że przyjęcie chrztu w dojrzałym wieku – i to z rąk samego zwierzchnika Kościoła – jest zaszczytem, ale też ogromnym zobowiązaniem.

– Do tej decyzji dochodziłam stopniowo. To była bolesna droga, staczanie wewnętrznej walki. To są rzeczy, o których trudno mówić. Wielokrotnie stawiałam sobie pytanie, czy naprawdę mam dać się ochrzcić. Bardzo intensywnie zastanawiałam się nad chrztem już w zeszłym roku, który był Rokiem Bożego Miłosierdzia. Nasz ksiądz proboszcz Marcel Puvák zachęcał mnie do przyjęcia chrztu, przekonywał, że jestem już gotowa do tego kroku. Bez mojej wiedzy napisał do Watykanu prośbę o chrzest dla mnie. To była taka próba, sam nie wierzył do końca, że to się uda. Wniosków z całego świata było bardzo dużo, tymczasem Ojciec Święty ochrzci tylko 11 osób. Jednak bardzo szybko nadeszła pozytywna odpowiedź. Zrozumiałam, że nie mogę się cofnąć, że to widocznie Boży znak. Chrzest przyjęty w Watykanie podczas najważniejszej mszy w roku liturgicznym będzie dla mnie ogromnym zaszczytem, ale też zobowiązaniem. Sądzę, że na chrzcie się nie skończy, że czeka mnie jakieś zadanie, które będę miała w dalszym życiu do wykonania.

Całe święta spędzi pani w Rzymie?

W Wielki Piątek wylatujemy z Krakowa do Rzymu. W Białą Sobotę rano odbędzie się próba, o godz. 20.30 rozpocznie się msza święta w bazylice św. Piotra. Jestem oczywiście podenerwowana, bo to będzie wielka uroczystość, ale wierzę, że Jezus będzie stał przy mnie i „trzymał mnie za rękę”. W niedzielę chcemy jeszcze uczestniczyć we mszy oraz w błogosławieństwie Ojca Świętego miastu i światu, po południu będziemy wracali do domu. W poniedziałek wielkanocny ksiądz Marcel odprawi mszę świętą w naszej parafii. Szczerze się cieszę na to poniedziałkowe nabożeństwo w gronie bliskich mi osób. Nasi parafianie z powodu mojego chrztu w Rzymie nie będą mieli w sobotę mszy rezurekcyjnej, ponieważ proboszczowi nie udało się załatwić za siebie zastępstwa. Nikt jednak nie ma mi tego za złe. Wszyscy cieszą się razem ze mną, spotkałam się do tej pory z samymi pozytywnymi reakcjami, nie tylko od ludzi z naszej parafii, ale też od tych, którzy z mediów dowiedzieli się, że zostanę ochrzczona przez papieża.




Może Cię zainteresować.