W sobotę rozpoczął się 52. Tydzień Kultury Beskidzkiej. W barwnym korowodzie, jaki przeszedł przez centrum Wisły, zaprezentował m.in. Zespół Pieśni i Tańca „Olza” z Czeskiego Cieszyna. Obok Zaolziaków głównym wiślańskim deptakiem przemaszerowało jedenaście zespołów folklorystycznych z Kanady, Bułgarii, Egiptu, Polski Macedonii, Tajwanu, Turcji, Izraela, Serbii i Indii.
– W tym roku zestaw zagranicznych grup jest bardzo ciekawy. Reprezentują one na przykład wszystkie kontynenty. Obok Europy mamy więc zespoły z Afryki, obu Ameryk, Azji, a nawet Oceanii. Trudno o większą różnorodność folkloru – mówił Leszek Miłoszewski, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej, który co roku organizuje Tydzień Kultury Beskidzkiej.
Zapewnił przy okazji, że podczas dziewięciu festiwalowych dni każdy z widzów znajdzie coś dla siebie. – Mam jednak nadzieję, że z dobrej strony pokażą się również polskie zespoły.
Bo bywa tak, że te grupy, które dobrze znamy, nie doceniamy – stwierdził Miłoszewski, który wspólnie z burmistrzem Wisły Tomaszem Bujokiem oficjalnie otwarł tegoroczny Tydzień Kultury Beskidzkiej.
Potrwa on do niedzieli, 2 sierpnia, a na estradach w Wiśle, Żywcu, Szczyrku, Makowie Podhalańskim i Oświęcimiu wystąpi łącznie 99 zespołów pieśni i tańca. W inauguracyjnym koncercie w wiślańskim Amfiteatrze im. Stanisława Hadyny obok wiślańskich grup śpiewaczych wystąpiły zespoły z Kanday i Macedonii, a także czeskocieszyńska „Olza”, która w 40-minutowym programie przedstawiła wiązanki tańców cieszyńskich oraz tańców wałaskich. W tym roku Zaolziacy wystąpią na estradach Tygodnia Kultury Beskidzkiej trzykrotnie. W niedzielę zatańczą bowiem w Makowie Podhalańskim, a w poniedziałek w Szczyrku.