Lidia Rymarczyk z Cieszyna poleca zamek w Wiśniczu

Lubię zwiedzać zamki, ponieważ każdy z nich skrywa swoją historię. Po zaliczeniu Niedzicy, Pieskowej Skały, Wawelu i innych miejsc w Małopolsce, na trasie pozostał mi jeszcze Nowy Wiśnicz, położony w odległości ok. 40 kilometrów na południowy wschód od Krakowa. Wybudowany został w XIV wieku jako rezydencja obronna. Przez wieki był plądrowany, w XIX wieku pożar dokonał dzieła zniszczenia. Dopiero po wojnie rozpoczęła się jego odbudowa. Obecnie we wnętrzach znajduje się muzeum zamkowe, gdzie można oglądać ciekawe eksponaty, meble, gobeliny, porcelanę i inne zabytkowe przedmioty. Ciekawostką jest komnata akustyczna przy kaplicy zamkowej, którą właściciele zamku – Lubomirscy – wykorzystywali do podsłuchów. Budowla wypełnia się eksponatami, restaurowane są kolejne pomieszczenia, na dziedzińcu odbywają się koncerty i inne wydarzenia kulturalne. Zachęcam nie tylko do zwiedzania zamku, ale też do zapoznania się z interesującą historią Nowego Wiśnicza.

Inne propozycje wycieczek znajdziecie w piątkowym drukowanym „Głosie”.